Samochody-pułapki, które eksplodowały w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk zabijając co najmniej 88 osób, stały się przerażającym przypomnieniem, że nie można mówić o żadnym pojedynczym powodzie, dla którego Al-Kaida dopuszcza się masowych morderstw - pisze londyński "Daily Telegraph".