W poniedziałek w Sankt-Petersburgu zatrzymano mężczyznę, który swoim sobotnim telefonem z informacją o bombie wywołał panikę na petersburskim Dworcu Bałtyckim. Władze były zmuszone do ewakuacji wszystkich pasażerów i pracowników stacji. Bomby nie znaleziono, ale przez półtorej godziny ruch na dworcu był sparaliżowany.