deszczówka

Ruszył gliwicki program łapania deszczówki "Mój deszcz". Można uzyskać nawet 4 tys. zł jednorazowego dofinansowania na wykonanie zbiorników podziemnych i nadziemnych (w tym dekoracyjnych) służących gromadzeniu i wykorzystaniu wód deszczowych w miejscu opadu. Wnioski będą przyjmowane do 15 lipca. Miasto chce wydać w tym roku na program pół miliona złotych.

Woda to podstawa życia człowieka, zwierząt i roślin. Hydrolodzy i ekolodzy alarmują jednak, że zasoby wody pitnej kurczą się na całym świecie w ekspresowym tempie. Dlatego tak ważne jest, aby jej nie marnować. Dlatego we Wrocławiu rusza kolejna edycja programu "Złap deszcz".

Duże inwestycje w dzielnicach o wartości ponad 90 mln zł, jak i te mniejsze związane z retencją przy budynkach miejskich – to odpowiedź Katowic na potrzeby związane z adaptacją do zmian klimatu. W mieście trwa budowa zbiorników retencyjnych.

Miasto Wrocław konsekwentnie stawia na ekologiczne rozwiązania. Kilka miesięcy temu władze zapowiedziały, że zamontuje specjalną instalację na dziedzińcu Urzędu Miejskiego przy ul Świdnickiej. Odpowiada ona ze przechwytywanie deszczówki, dzięki czemu podlewana jest okoliczna zieleń.

Stołeczny ratusz rozpoczął kampanię, której celem jest ochrona zasobów wodnych. Przewidziane są dotacje na budowę zbiorników do zbierania deszczówki.

Program " Złap deszcz 2020" ruszył w poniedziałek, 3 lutego. Ma on zmotywować mieszkańców Wrocławia do gromadzenia wody deszczowej. W tym roku miasto przeznaczyło na ten cel dwukrotnie większe fundusze, czyli 500 tysięcy złotych.

Warszawska Wola wciela proekologiczne postulaty w życie. W dzielnicy pojawił się zbiornik na deszczówkę. Jeśli zda egzamin, takich zbiorków pojawi się na Woli więcej - zapowiadają władze dzielnicy.

- Krakowianie będą zbierać deszczówkę
- Instalacje mają zapobiegać powodziom
- W mieście będzie można dostać dofinansowanie na gromadzenie deszczówki