Wrocław. Jedyny taki dziedziniec. Podlewany deszczówką

Demonstrator, bo tak nazywa się urządzenie służące do przechwytywanie deszczówki, pojawił się przy budynku Urzędu Miejskiego, by promować ekologiczne rozwiązania. Instalacja pokazuje mieszkańcom Wrocławia, że niewiele trzeba, aby "łapać" wodę deszczową i wykorzystywać ją do podlewania kwiatów znajdujących się w ogrodzie.

Instalacja pojawiła się na dziedzińcu między budynkami Urzędu Miejskiego między ul. Świdnicką 53 i Bogusławskiego 8. Dzięki niej woda z dachu spływa do trzech zbiorników, a następnie za pośrednictwem linii kroplującej zasila pobliski teren.

Dzięki tej instalacji możliwe jest mniejsze zużycie wody wodociągowej. Wystarczy bowiem 15-minutowy deszcz, aby "złapać" nawet 1100 litrów deszczówki. Pozwoli to na jednorazowe podlanie całego terenu o powierzchni 200 metrów kwadratowych.

- Woda deszczowa odprowadzana z dachu za pomocą rur spustowych do kanalizacji jest częściowo przechwytywana i gromadzona w trzech zbiornikach, każdy po 360 litrów pojemności. Następnie woda, z pomocą pompy elektrycznej, zostaje przekazana bezpośrednio na zieloną strefę korzeni roślin, dzięki linii kroplującej, która zużywa mniej wody niż tradycyjne zraszacze - mówi Jacek Drabiński, zastępca dyrektora Wydziału Wody i Energii UM we Wrocławiu.

- Co ważne, zbiorniki wykonane są z materiału, który chroni wodę przed światłem, a co za tym idzie, tworzeniem się w niej glonów - dodaje Drabiński.

Demonstrator kosztował ok. 12 tys. zł. Co ważne, miasto Wrocław od dwóch lat prowadzi program "Złap deszcz", dzięki czemu można otrzymać dofinansowanie na specjalną instalację przechwytującą deszczówkę.