Do dyskusji o emeryturach kobiet włączyła się Danuta Wąłęsa. Zaproponowała w TOK FM, aby rząd wprowadził państwowe emerytury dla kobiet, które wychowały trójkę dzieci. Prawo do emerytury należałoby się nawet wtedy, jeśli kobieta w ogóle nie pracowała. Wałęsa chce, aby doceniono kobiety, które zamiast kariery wybrały rodzinę. - Ja nie pracuję i gdybym chciała zarejestrować telewizor, to nie mogę, bo jestem nikim - stwierdziła.