Czuję się zmartwiona i zdruzgotana. Nie spodziewałam się, że polska policja może pracować w taki sposób - mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Danuta Olewnik-Cieplińska. Siostra porwanego i zamordowanego Krzysztofa opowiada o tym, jak wyglądały konfrontacje z policjantami, które po tygodniu właśnie się zakończyły. Jak mówi, tłumaczenia policjantów, którzy tuż po porwaniu zajmowali się sprawą jej brata, a potem mieli zabezpieczać przekazanie 300 tys. euro okupu porywaczom, znacznie różniły się od zdarzeń opisywanych przez nią i jej męża. - Patrząc mi w oczy, mówili to, co kiedyś - podkreśla Danuta Olewnik-Cieplińska.