Szef PO Donald Tusk uważa, że akcja
Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Trójmieście jest "polowaniem
na szczegółowe informacje dotyczące życia, pracy, pieniędzy
zwykłych ludzi, mieszkańców Trójmiasta". Według niego, "być może jedyną winą Trójmiasta dzisiaj jest to,
że tutaj PO cieszy się tak wielkim zaufaniem społecznym".