Rozważania o tym, czy Jarosław Kaczyński zastąpi Karola Wojtyłę, a Smoleńsk przyćmi beatyfikację dotyczą tego, czy mit polskiego Papieża cokolwiek jeszcze znaczy. Hierarchowie kościelni i część komentatorów miała nadzieję, że watykańska celebra pozwoli wskrzesić widmo pokolenia JP2, którego objawieniem miał być pogrzeb sprzed 6 lat i żałoba. Pokolenie nie zaistniało, zbiorowy entuzjazm opadł, Wawel w końcu zastąpił Watykan. Winny Kaczyński albo TVN, nie ma znaczenia. Nadzieja w dojrzałej, pogłębionej, intelektualnej wierze, albo w przyrodzonych odruchach prostego człowieka – to też bez znaczenia - pisze w felietonie dla Wirtualnej Polski Michał Sutowski.