Cała Polska żyje dachem, ale ja jeszcze chciałbym przypomnieć o innym ważnym elemencie budowlanym - ekranach dźwiękochłonnych, które tak znakomicie oszpeciły krajobraz Mazowsza i paru innych miejsc w Polsce, gdzie udało się pociągnąć autostradę. Ktokolwiek jechał już A2 wie, że oprócz tego, że jedzie się drogą szybko, to nie można zobaczyć z niej nic poza wielkimi zielonymi konstrukcjami, które szczelnie zasłaniają widok na większości odcinku trasy. Nie możemy podziwiać krajobrazu, koić oczu widokiem pól i lasów, bo polskie państwo zadbało o to, by przebiegającego opodal drogi zająca nie niepokoił szum z autostrady. Panele dźwiękochłonne stoją bowiem wszędzie - nie tylko tam, gdzie są domy, ale też tam, gdzie nie ma nic - pisze Igor Janke w felietonie dla Wirtualnej Polski.