Tablica i kreda idą do lamusa
W Jeleniej Górze otwarto pierwszą, supernowoczesną pracownię nauczania interdyscyplinarnego
22.09.2009 | aktual.: 22.09.2009 14:43
Nowoczesna technologia wkracza do szkół, zastępując tablicę i kredę - zwykle jedyne pomoce naukowe podczas lekcji w tradycyjnym systemie nauczania. W jeleniogórskiej filii Dolnośląskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli otwarto wczoraj nowoczesne, interaktywne centrum edukacji. To - po wrocławskim multicentrum edukacyjnym - druga taka placówka na Dolnym Śląsku. Zbudowano ją kosztem 1,7 mln zł. Pieniądze pochodzą z funduszy europejskich.
Jeleniogórskie centrum na uzupełniać wiedzę proponowaną w szkołach z tradycyjnym systemem edukacji. Uczniowie będą tu przychodzić na kilkugodzinne zajęcia ze swoimi nauczycielami.
Lekcje są interdyscyplinarne - wykorzystuje się podczas nich komputery i najróżniejsze urządzenia elektroniczne. Jednym z elementów pracowni jest np. stacja pomiarów meteorologicznych.
- Można się tu nauczyć chemii, fizyki, matematyki, ochrony środowiska, języków obcych, poznać podstawy kompozycji muzycznych, rysunku, grafiki i wielu innych rzeczy, o których jeszcze nawet nie mam pojęcia- mówi Zygmunt Korzeniewski, dyrektor jeleniogórskiej filii DODN.
Możliwości zastosowanych tu programów komputerowych i urządzeń są bowiem olbrzymie.
- Zazdroszczą nam ich nawet wyższe uczelnie. Doświadczenia, które w szkołach i salach wykładowych omawia się jedynie teoretycznie, można u nas wykonać w praktyce - z dumą dodaje szef DODN.
Lekcja angielskiego dla dzieci ze szkół podstawowych lub gimnazjów w nowym centrum edukacji może odbywać się przy komputerach lub na dywanie podczas zabawy w budowę modeli z klocków K'NEX (można ich używać także w nauce np. matematyki).
- Mam możliwość łączenia różnych przedmiotów. Dziś naukę angielskiego połączyłam z przyrodą, ale oprogramowanie pozwala na równoczesną naukę języka i np. zasad bezpieczeństwa w ruchu ulicznym - mówi Magdalena Pawian, lektorka języka angielskiego w Szkole Podstawowej nr 8 w Jeleniej Górze. Z kolei nauczyciel fizyki Andrzej Bialuk jest zachwycony możliwościami zgromadzonych w pracowni urządzeń. - Ten miniaturowy przenośnik wysokiego składowania, używany w wielkich magazynach, może być również ploterem graficznym. Wystarczy ramię chwytaka zastąpić pisakiem i włożyć kartkę papieru. Urządzenie jest sterowane komputerem - tłumaczy. Na kolejnym stanowisku pokazuje sortownik. To też miniatura maszyny przemysłowej. By ją obsługiwać, uczniowie muszą posiąść podstawy programowania, uczą się też algorytmów.
Na innych stanowiskach można przeprowadzić doświadczenia związane z produkcją energii elektrycznej ze słońca i wiatru. Elektryczność wyprodukowana z tych źródeł odnawialnych zasila niewielkie radio zamontowane przy zestawie laboratoryjnym.
Jak nietypowe lekcje podobają się uczniom? - To świetna pracownia, nie można się tu nudzić. Szkoda, że takich lekcji nie mamy codziennie - mówi Łukasz z Zespołu Szkół Technicznych w Jeleniej Górze.
Pierwsze dolnośląskie interaktywne centrum edukacji powstało we Wrocławiu. W 2006 roku sfinansował je tamtejszy urząd miejski. Prowadzone są tam zajęcia dla dzieci od 6 do 16 lat. Tematy lekcji to między innymi matematyka z klockami K'NEX, sztuka, muzyka, zielona energia, automatyka i robotyka. Kolejne centrum ma powstać w Jaworze. Niestety, tradycyjny program nauczania w polskich szkołach nie przewiduje jeszcze wprowadzenia zajęć interdyscyplinarnych do planów lekcji. Inne kraje europejskie chętniej wykorzystują tę metodę nauczania. - Trudno dziś ocenić, gdzie kończy się np. fizyka, a gdzie zaczyna chemia. Interdyscyplinarność to przyszłość nauczania- uważa nauczyciel fizyki Andrzej Bialuk.