PolskaSzyszko odwołany za "brak nadzoru"

Szyszko odwołany za "brak nadzoru"

Tomasz Szyszko (PAP/Przemek Wierzchowski)

Premier Jerzy Buzek zdymisjonował w środę ministra łączności Tomasza Szyszkę. Jego obowiązki będzie pełnił wicepremier, minister gospodarki Janusz Steinhoff.

18.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Rzecznik rządu Krzysztof Luft powiedział, że Tomasz Szyszko został odwołany za brak dostatecznego nadzoru, a nie z powodów prawno-karnych.

Na konferencji prasowej premier Jerzy Buzek nie odniósł się bezpośrednio do dymisji ministra Szyszki.

Pragnę państwa zapewnić - mówił szef rządu - że wszystkie ostatnie działania policji, Centralnego Biura Śledczego, prokuratury, służb specjalnych odbywały się nie tylko z moją akceptacją, ale także zgodnie z moimi oczekiwaniami.

Zawsze stawiałem przed moimi ministrami i podległymi służbami zadanie ujawniania wszelkich nieprawidłowości w państwie - podkreślił Buzek. Dodał, że ten kierunek działania będzie kontynuowany bez względu na to, kogo będą dotyczyć zarzuty.

Obraz
© Janusz Steinhoff (PAP/Piotr Rybarczyk)

[

Obraz

Janusz Steinhoff (PAP/Piotr Rybarczyk) Zdymisjonowany minister łączności Tomasz Szyszko powiedział, że zarzuty nie dotyczą jego osoby, ale poczuwa się do odpowiedzialności politycznej za funkcjonowanie resortu. Jednocześnie zdymisjonowany minister zaznaczył, że czuje żal, gdyż mimo jego lojalności wobec rządu i premiera, nie zastosowano jakiejś obrony, która pozwoliłaby mu dalej pełnić urząd. Marszałek Sejmu Maciej Płażyński ocenił, że nie jest rzeczą dobrą kolejna zmiana w resorcie łączności. Podkreślił jednocześnie, że każdego ministra obowiązuje pełna rzetelność i dbałość o urząd. Żadnemu resortowi nie służą zmiany - powiedział. Tym razem są zarzuty NIK, jeśli pan premier zdecydował się na dymisję, to chyba te zarzuty potwierdziły się w opinii premiera. Jeśli tak jest, to decyzja jest oczywista i dobrze, że została
podjęta
- ocenił Płażyński. Jestem przekonany, że jeżeli premier tak drastyczną decyzję podjął, to robił to w pełnej świadomości, znajomości rzeczy i że jest to decyzja uzasadniona - powiedział z kolei Bronisław Geremek, szef UW. Geremek zaznaczył jednak, że należy ubolewać, że tego typu problemy mnożą się w okresie końcowym prac rządu. Według rzecznika klubu AWS Grzegorza Cygonika, jeśli premier stwierdził, że Tomasz Szyszko sprawował niewystarczający nadzór nad resortem łączności, to jego zdymisjonowanie było słuszne. Według Cygonika, w takiej sytuacji decyzji premiera nie należy komentować. W zeszły piątek premier urlopował ministra łączności Tomasza Szyszkę do czasu wyjaśnienia zarzutów, jakie pojawiły się w liście wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli. Wiceprezes NIK Jacek Uczkiewcz był w środę przesłuchiwany w charakterze świadka w warszawskiej prokuraturze w związku ze złożonym przez niego doniesieniem o domniemanej korupcji w Ministerstwie Łączności. Ani on, ani przedstawiciele prokuratury nie
chcieli zdradzić żadnych szczegółów. Nie wiadomo na przykład, czy Uczkiewicz powiedział, kto był jego anonimowym informatorem. Według nieoficjalnych informacji, do nieprawidłowości miało dojść podczas przetargu na telefonię komórkową trzeciej generacji UMTS. Osobą, która miała podobno związek z tymi nieprawidłowościami miał być doradca ministra Tomasza Szyszki, Jan Łuczak.(ck,mon) Zobacz także: ]( # )Tomasz Szyszko na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

szyszkoministerstwołączności
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)