Szymon Hołownia kandydatem na wybory prezydenckie 2020. Mówił o rodzinie
Szymon Hołownia ogłosił, że chce zostać kandydatem na wybory prezydenckie 2020. Pisarz i prezenter ogłosił swoją decyzję na scenie Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku. Hołownia mówił o swoich rodzicach, córce oraz żonie, która wykonuje nietypowy zawód.
08.12.2019 22:11
Wybory prezydenckie 2020 mają kolejnego aktora. Gotowość udziału zgłosili już Andrzej Duda i Władysław Kosiniak-Kamysz, a prawybory wyłonią kandydata Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji.
Szymon Hołownia od niedzieli dołączył do listy kandydatów, lub jak sam mówi "kandydatów na kandydatów". Pisarz i prezenter zadeklarował chęć udziału w wyborach prezydenckich na deskach Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku. W trakcie spotkania i czatu na żywo z Hołownią nie zabrakło pytań o rodzinę.
Szymon Hołownia kandydatem na wybory prezydenckie 2020. Mówił o rodzinie
Hołownia prezentując swoją wizję prezydentury stwierdził, że nie chce być już siedzącym na kanapie recenzentem. Przekonywał, że do wzięcia większej odpowiedzialności za Polskę motywuje go jego dwuletnia córka. - Chcę jej zostawić coś więcej niż dwadzieścia książek i katalog lajków na Facebooku. Żyję w świecie miliona szans, ale też takim, w którym za chwilę zabraknie wody w rzekach, a miliard ludzi głoduje - stwierdził.
Przyszłość kolejnych wielokrotnie przewijała się w jego niedzielnych wypowiedziach. Hołownia podkreślał, że świat, w którym żyjemy nie odziedziczyliśmy po swoich rodzicach, a wypożyczyliśmy od swoich dzieci. Kandydat na wybory prezydenckie 2020 zdradził też kilka szczegółów dotyczących reakcji swoich rodziców na jego decyzję.
- Mama popełniła grzech przeciw drugiemu przykazaniu - zażartował. Zarówno ona, jak i jego ojciec, Wojciech Hołownia - który był wiceprezydentem Białegostoku w latach 1990-1991 - mocno wspierają jego kandydaturę. Oboje, wyraźnie wzruszeni, byli obecni na widowni Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku.
Szymon Hołownia kandydatem na wybory prezydenckie 2020. Jego żona ma nietypowy zawód
Hołownia w trakcie spotkania odpowiadał na pytania dziennikarki Radia Zet. Konfrontowała go też z opiniami, które pojawiły się wraz z plotkami o jego kandydowaniu. Jedna z nich głosiła, że o jego decyzji jako pierwsza dowiedziała się żona. I nie zareagowała na nią pozytywnie - Nic mi nie wiadomo, żeby się nie chciała zgodzić - powiedział.
Internauci, zadający mu pytania w trakcie czatu na żywo, nawiązali do nietypowej profesji jego żony, która pilotuje myśliwce. "Czy miał pan okazję przelecieć się MIG-iem?". - Nie, bo jest to po pierwsze nielegalne, a po drugie, przy takich przeciążeniach nie mielibyście kandydata na prezydenta - zażartował.
Czytaj też: Kim jest żona Szymona Hołowni? Co wiemy o jego życiu prywatnym?
Michał Wróblewski: "Szymon Hołownia kontra partyjniactwo. Kaznodzieja czaruje Polaków"
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl