"Szykujemy się na kolejnego działacza Samoobrony"
Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek
powiedział "Gazecie Wyborczej": Szykujemy się na kolejnego
działacza Samoobrony.
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery
Prokuratura Krajowa ogłosiła oficjalnie, że zarzuty wobec Stanisława Łyżwińskiego w aferze "praca za seks" w Samoobronie to sprawa przesądzona. Prokuratorzy weryfikują też zeznanie kobiety, która twierdzi, że została przez posła Łyżwińskiego zgwałcona.
By postawić zarzuty, prokuratura przygotowuje wniosek do Sejmu o odebranie mu immunitetu.
Dopiero teraz śledztwo nabierze rozpędu - usłyszała "GW" od jednego z prokuratorów zaangażowanych w sprawę.
Skąd ta pewność? Bo wielu świadków, którzy wiedzą o praktykach molestowania kobiet przez liderów partii Andrzeja Leppera, czekało właśnie na zapowiedź zarzutów wobec Łyżwińskiego. Chcieli być pewni, że Łyżwiński podlega tej samej sprawiedliwości - dodaje prokurator.
Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek: - Nie będę tego komentował.
Kaczmarek ujawnił jednak "Gazecie Wyborczej", że w kolejce do zarzutów czeka następny działacz Samoobrony. Nieoficjalnie "GW" dowiedziała się, że chodzi o Jacka Popeckiego, asystenta Łyżwińskiego, który miał aplikować Anecie Krawczyk leki przyspieszające poród. Świadkiem tego miała być pierwsza szefowa biura Łyżwińskiego, która złożyła zeznania w Wlk. Brytanii.
Potwierdziła ona także inne informacje przekazane prokuraturze przez Krawczyk - to, że była molestowana przez Łyżwińskiego i obcowała seksualnie z Lepperem w zamian za pracę.
Zeznania Krawczyk uwiarygodnia też opinia psychologów, którą wczoraj oddali prokuraturze w Łodzi. Według informacji "GW" biegli uznali, że Krawczyk nie ma skłonności do konfabulacji. Kaczmarek: - Nie znam jeszcze opinii biegłych.
Czy śledztwo może doprowadzić do zarzutów wobec Leppera? Na to pytanie nie odpowiadają ani prowadzący śledztwo, ani Prokuratura Krajowa. (PAP)