Szydził ze śmierci Pawła Adamowicza. Kamil N. już w rękach policji
Katowiccy policjanci wspólnie z kryminalnymi z Gliwic, namierzyli i zatrzymali 34-letniego mieszkańca Knurowa. Kamil N. w wulgarny sposób kpił z tragicznej śmierci prezydenta Gdańska. Mężczyzna to pracownik spółki JSW.
Do Komendy Wojewódzkiej w Katowicach wpłynęła informacja, że na jednym z portali społecznościowych publicznie zamieszczony został wpis, którego autor drwił ze śmierci Pawła Adamowicza.
Sprawą zajęli się policjanci, którzy w środę zatrzymali 34-latka. - Jest podejrzewany o to, że publicznie drwił ze śmierci i pochwalał popełnienie tego przestępstwa – powiedział młodszy aspirant Olaf Burakiewicz.
Dodał, że wyjaśnianie tego przestępstwa jest na bardzo wczesnym etapie, a czynności z udziałem zatrzymanego rozpoczęły się niedawno.
Zabezpieczono komputer i telefon
34-latka zatrzymano w jego mieszkaniu. Kryminalni przeszukali miejsce zamieszkania i zabezpieczyli sprzęt teleinformatyczny - komputer i telefon, z których podejrzewany mógł dokonać bezprawnego wpisu.
Mężczyzna został doprowadzony do komendy policji w Gliwicach. O zatrzymaniu policjanci powiadomili już prokuratora, któremu przekażą zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy.
"Mediom dziękujemy za czujność i błyskawiczną reakcję na tego rodzaju bezprawne zachowanie w sieci" – napisali na Facebooku śląscy policjanci.
Straci pracę?
Jak się okazało, 34-latek jest pracownikiem JSW Szkolenie i Górnictwo. Firma opublikowała już na swojej stronie oświadczenie w sprawie wpisu mężczyzny.
"Jesteśmy oburzeni treścią wpisu i jednoznacznie potępiamy wypowiedzi odnoszące się do zabójstwa Pana Pawła Adamowicza” – napisał w imieniu zarządu spółki JSW SiG jej prezes Gabriel Cyrulik. Zapowiedział też, że wobec mężczyzny zostaną wyciągnięte konsekwencje.