Trwa ładowanie...

Szydło jako jedyna korzysta z dwóch aut SOP. "To niezrozumiałe"

Wicepremier Beata Szydło jako jedyny minister korzysta z dwóch limuzyn Służby Ochrony Państwa - opancerzonego BMW 7 i asysty ochronnej audi Q7. - Jest to dla mnie niezrozumiała decyzja - mówi WP Marian Janicki, były szef BOR. I dodaje, że inni ministrowie nie mają takiej asysty ochronnej.

Szydło jako jedyna korzysta z dwóch aut SOP. "To niezrozumiałe"Źródło: PAP
d3z3239
d3z3239

W czwartek w Imielinie doszło do kolizji z udziałem samochodu Beaty Szydło. Peugeot kierowany przez 77-letniego mężczyznę zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Jadąca za nim kolumna rządowa musiała gwałtownie zahamować. Pancerne BMW z Szydło w środku zderzyło się z poprzedzającym go audi - samochodem ochrony.

"Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało" - napisała na Twitterze wicepremier Beata Szydło.

Odchodzący premier z ochroną przez pół roku

Były szef Biura Ochrony Rządu (dawnej Służby Ochrony Państwa - red.) Marian Janicki mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, że odchodzący z urzędu Prezes Rady Ministrów miał zawsze ochronę rządową przez pół roku.

- Przysługiwała mu tylko jedna limuzyna nieopancerzona z kierowcą i oficerem ochrony osobistej. Tyle i aż tyle - mówi Janicki.

d3z3239

Jeden minister, jedna limuzyna

Beata Szydło przestała być premierem 11 grudnia. Tego samego dnia objęła urząd wicepremiera, kilka dni później - ministra bez teki ds. społecznych.

- Z tego, co wiem, tylko pani wicepremier Beata Szydło ma tę asystę samochodu ochronnego. Ministrowie i wicepremierzy Jarosław Gowin czy Piotr Gliński, a tym bardziej wiceministrowie nie mają tej asysty - dodaje były szef BOR.

- Jest to dla mnie niezrozumiała decyzja. Tym bardziej, że pani Szydło jest ministrem bez taki - ocenił.

Tusk nie korzystał z opancerzonej limuzyny

- Donald Tusk będąc premierem w ogóle nie korzystał z limuzyny opancerzonej i wiem co mówię, bo rozmawiałem z nim o tym. Korzystał tylko z jednego samochodu z ochroną osobistą. Teraz jak przyjeżdża też korzysta z jednego samochodu Służby Ochrony Państwa, nieopancerzonego - informuje Janicki.

Były szef BOR zaczynał w Biurze jako kierowca. - Później byłem szefem oddziału transportu. W związku z tym jestem w stanie oszacować straty po tym wypadku. Szkody obydwu samochodów oceniam na 100 tys. zł - podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3z3239
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3z3239
Więcej tematów