Szybko osiągnęli najwyższy poziom wyszczepienia. Nowe wyniki badań
Na witrynie internetowej medRxiv opublikowano wyniki najnowszego badania, które wskazało, w jakim tempie od przyjęcia pełnej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 wzrasta ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Jego wyniki mogą nie napawać optymizmem, ponieważ wskazują na konieczność podania trzeciej dawki dla niektórych grup osób. Okazuje się też, że problem może mieć Izrael, który osiągnął najwyższy poziom wyszczepienia.
16.08.2021 14:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do niedawna realizacja tego typu badania była niemożliwa, jednak z uwagi na to, że Izrael bardzo szybko osiągnął najwyższy poziom wyszczepienia, naukowcom udało się przeprowadzić retrospektywne badanie na grupie aż 34 tysięcy Izraelczyków.
Miało ono na celu oszacowanie skuteczności preparatu od Pfizer/BioNTech po upływie pewnego czasu od całkowitego zaszczepienia przeciwko COVID-19.
Kłopoty Izraela? Chodzi o szczepienia
To bardzo kluczowe i dające wiele użytecznych informacji badanie, zwłaszcza w obliczu prawdopodobnej IV fali w Izraelu. Aktualnie za rosnącą liczbę zakażeń w tym kraju odpowiedzialny jest wariant Delta, który według wstępnych testów izraelskich naukowców w dosyć łatwy sposób "przełamuje odporność wywołaną przez szczepionki".
Wprawdzie badania kliniczne przeprowadzone w 2020 roku przez Pfizer i BioNTech dowiodły 95 proc. skuteczność w stosunku ówczesnych wariantów koronawirusa, to jednak Izrael szacuje jej aktualną skuteczność na 39 proc. Spekulacje izraelskich naukowców potwierdzają też najnowsze badanie kohortowe.
ZOBACZ TEŻ: "Zejdź, człowieku, ze sceny". Krzysztof Gawkowski bezlitosny dla abp. Marka Jędraszewskiego
- Badane jest to na bazie raportów i analiz, by ustalić, czy szczepionka wymagać będzie podania tzw. boostera – jednego, dwóch. Czy też będzie wymagany co roku jak w przypadku wirusa grypy. Jest to więc badanie standardowe, jednak w kontekście COVID-19 nieco przełomowe, ponieważ dotychczas nie można było takiej analizy przeprowadzić. Po prostu zbyt krótko szczepionka przeciw COVID-19 jest obecna w powszechnym obrocie - powiedział w rozmowie z portalem WP abcZdrowie dr Bartosz Fiałek, popularyzator wiedzy medycznej na temat COVID.
Znaczący spadek odporności po upływie 140 dni od zaszczepienia
Izraelscy naukowcy biorąc pod uwagę wyniki testów PCR na COVID-19 doszli do wniosków, że najistotniejszy wzrost zakażeń wystąpił wśród grupy pacjentów, u których minęło co najmniej 146 dni od momentu przyjęcia drugiej dawki szczepionki na koronariwusa. Wśród grupy zaszczepionej później, wzrost zakażeń był mniejszy.
- Widzimy, że ta skuteczność się zmniejsza. Dwojako możemy oceniać zmniejszanie się skuteczności szczepionki. Albo na podstawie zmniejszającego się miana przeciwciał przeciw danemu patogenowi albo na podstawie występowania "breakthrough infections", czyli infekcji występujących w grupie osób zaszczepionych. To dwa twarde punkty, które potwierdzają, na jakim poziomie znajduje się odpowiedź odpornościowa – stwierdził dr Fiałek.
Jak podkreślił, spadek przeciwciał jest widoczny, natomiast "nie znamy jeszcze minimalnego miana chroniącego przed wystąpieniem COVID-19, co uniemożliwia nam ocenę zagrażającego zakażeniem SARS-CoV-2 ich spadku". - Mam nadzieję, że niedługo tę wartość poznamy - dodał lekarz.
Źródło: WP abcZdrowie