Szwedzki dramat zbieracza spod Opoczna
Po trzydniowych poszukiwaniach odnalazł się mieszkaniec Błogiego Rządowego (k. Opoczna) Maciej Zaborowski, który zaginął w szwedzkich lasach -
pisze "Dziennik Łódzki".
25.08.2006 | aktual.: 27.07.2007 08:53
W poszukiwaniach uczestniczyło 40 osób: policjanci i obrona cywilna. W akcji ratunkowej wykorzystano śmigłowiec.
19 sierpnia zaginiony mężczyzna razem z kuzynem wyjechali do Szwecji. Zamierzali zbierać jagody w pobliżu Malung, na północny zachód od Sztokholmu. Był to ich trzeci wspólny wyjazd na zbiór owoców w tych okolicach - relacjonuje gazeta.
Polacy wybrali się do lasu, ale Maciej Zaborowski stwierdził, że jagód w lesie jest mało. Wrócił do samochodu. Chciał się zdrzemnąć.
Gdy wróciłem, drzwi auta były otwarte, a Maćka nie było - opowiada kuzyn zaginionego Jan Zaborowski. W samochodzie zostały wszystkie rzeczy i dokumenty mężczyzny.
Z każdym dniem wiara w odnalezienie słabła, zwłaszcza po tym, gdy z helikoptera wypatrzono dużego niedźwiedzia - opowiada Jan Zaborowski. Pomyślałem, że to koniec - dodaje kuzyn zaginionego. Akcję poszukiwawczą utrudniała pogoda.
Macieja Zaborowskiego odnaleziono w lesie, kilka kilometrów od miejsca, w którym mężczyźni zaparkowali auto. Trafił on do szpitala. Okoliczności zaginięcia wciąż nie są znane. Kontakt z mężczyzną był niemożliwy. Życiu Macieja Zaborowskiego nie zagraża niebezpieczeństwo - pisze "Dziennik Łódzki". (PAP)