Szwedce grozi kara śmierci. Osierociłaby trójkę dzieci
29-latka stanie w niedzielę przed sądem w Bagdadzie (Irak) i odpowie za kontakty z Państwem Islamskim. Ojciec dzieci, który walczył po stronie terrorystów, zginął trzy lata temu podczas bombardowania koło Mosulu.
Szwedzkie media informują o zbliżającym się wyroku sądu w Bagdadzie. Sądzona ma być 29-latka, która kilka lat temu przeszła na islam.
Jej mąż był pochodzenia szwedzko-irackiego. Służby bezpieczeństwa w Europie podejrzewały, że może mieć on związki z terrorystami, ale z braku dowodów po zatrzymaniu i przesłuchaniu został wypuszczony na wolność. Wyjechał do Syrii.
Po pewnym czasie dołączyły do niego żona i dzieci. W wyniku działań zbrojnych mężczyzna zmarł, a jego rodzina dalej mieszkała na terenie tzw. Kalifatu.
Szwedka już w ubiegłym roku stanęła przed sądem w Bagdadzie. Oczyszczono ją z zarzutów o współpracę z terrorystami, ale skazano na pół roku więzienia za nielegalne przedostanie się do Iraku.
Teraz 29-latka ma być ponownie sądzona.
"W Iraku za kontakty z tamtejszym odłamem Państwa Islamskiego zostało już skazanych kilkuset obcokrajowców. Około stu z nich otrzymało kary śmierci, inni – długoletnie kary więzienia" - pisze tvp.info.
Źródło: tvp.info