Szwecja. Rosja może próbować wpłynąć na wyniki wyborów
W poniedziałek szwedzki premier Stefan Loefven oświadczył - nie można wykluczyć, że Rosja spróbuje wpłynąć na wynik parlamentarnych wyborów parlamentarnych w 2018 roku.
09.01.2017 | aktual.: 09.01.2017 19:10
W Salen, na konferencji na temat bezpieczeństwa, Premier Loefven odniósł się w ten sposób do kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych, na którą według amerykańskich agencji wywiadowczych wpływ miały nieprawdziwe informacje oraz kradzież danych. Amerykański wywiad oskarżyły o manipulację Rosję.
- Nie ma gwarancji, że szwedzkie wybory unikną takich manipulacji w przyszłości - stwierdził Loefven. I podkreślił, że "rząd pracuje nad narodową strategią na rzecz bezpieczeństwa informacyjnego oraz cyberprzestrzeni". Dodał także, że Szwecja musi przejść gruntowną, cyfrową modernizację.
Premier przypomniał, że już odnotowano przypadki fałszywego listu wysłanego rzekomo ze szwedzkiego rządu, istnienie nieprawdziwych kont na Twitterze członków rządu czy próby włamań do serwerów administracji rządowej oraz firm.
"Musimy także wzmocnić świadomość dezinformacji" - zapowiedział.
Loefven utrzymuje, że cyberataki będą wyszczególnione jako poważne zagrożenie w nowej strategii bezpieczeństwa Szwecji. Innymi wskazanymi w dokumencie zagrożeniami będą m.in. terroryzm, ekstremizm, czy utrata niezależności energetycznej.
W poniedziałek FRA - rządowa agencja ds. nasłuchu - poinformowała, że w 2016 roku odnotowała 100 tys. ataków z zagranicy na systemy informatyczne w Szwecji.