Szwecja. Atak nożownika. Prokuratura: Nie możemy potwierdzić motywu napaści terrorystycznej
Nożownik, który w środę zranił siedem osób na południu Szwecji, jest podejrzany o usiłowanie morderstwa - poinformował prokurator Adam Rullman. Motyw terrorystyczny nie został potwierdzony - trzy ranne osoby są w ciężkim stanie.
Do wydarzenia doszło w miejscowości Vetlanda na południu Szwecji w środę wieczorem. Mężczyzna zanim został postrzelony i zatrzymany przez szwedzką policję zdążył zranić siedem osób. Trzy z nich w stanie ciężkim walczą o życie w szpitalu. Atak miał miejsce w okolicach dworca w 20-tysięcznym mieście Vetlanda. Namierzenie i zatrzymanie sprawcy zajęło funkcjonariuszom służb niecałe 20 minut.
Napastnik został krótko przesłuchany w nocy, ale prokuratura nie poinformowała czy mężczyzna przyznał się do ataku. Wstępna rozmowa odbyła się bez obecności prawnika.
Atak nożownika w Szwecji. Prokuratura nie potwierdza ataku terrorystycznego
Zatrzymany mężczyzna podejrzany jest o usiłowanie morderstwa w siedmiu przypadkach. - W tej chwili nie mamy w postępowaniu nic, co wskazywałoby na atak terrorystyczny. Nie mamy żadnych informacji na temat motywu - stwierdził Adam Rullman.
Choć policja nie chce podawać do wiadomości publicznej tożsamości nożownika, to szwedzkie media informują, że jest nim prawdopodobnie 22-letni imigrant z Afganistanu, który przed rokiem zamieszkał w Vetlanda. Mężczyzna miał przyjechać do Szwecji kilka lat temu i oczekiwać na decyzję w sprawie przedłużenia pozwolenia na pobyt, którego ważność upłynęła.
Mężczyzna był wcześniej skazany na karę grzywny za przestępstwo narkotykowe związane z zażywaniem marihuany. W środę wieczorem policja przeszukała mieszkanie, które zajmował od ponad roku.
Na konferencji prasowej zarówno premier Szwecji Stefan Loefven jak i minister spraw wewnętrznych Mikael Damberg nie chcieli odnieść się do informacji o narodowości sprawcy ani możliwych motywów jego działania. - Mamy do czynienia z poważnym wydarzeniem i na nim musimy się skupić - stwierdził premier.
Do ataku doszło w środę po południu w centrum 20-tysięcznej Vetlandy w pobliżu dworca kolejowego. W ciągu 20 minut mężczyzna ranił siedmiu mężczyzn w wieku od 35 do 75 lat m.in. w kiosku przy dworcu, przed sklepem spożywczym oraz przed kwiaciarnią. Ofiary niczym nie sprowokowały napastnika. Według władz zdrowotnych regionu Joenkoeping obrażenia trzech poszkodowanych osób zagrażają ich życiu.
22-letni obywatel Afganistanu w czasie zatrzymania był uzbrojony, został postrzelony przez policję. Trafił do szpitala, ma lekkie obrażenia.
Źródło: PAP