Szwecja. 27‑latek skazany za napad na polskiego kierowcę
W piątek sąd w Goeteborgu skazał 27-letniego obywatela Rumunii na cztery i pół roku więzienia za napad rabunkowy na polskiego kierowcę ciężarówki. Mężczyzna został jednak uniewinniony z zarzutu morderstwa.
Do tragicznego zdarzenia doszło w 2013 roku, gdy szwedzka policja znalazła pod Goeteborgiem zwłoki mężczyzny w spalonej kabinie tira. Śledztwo wykazało, że kierowca Grzegorz C. został brutalnie pobity i uduszony. Z naczepy ciężarówki skradziono drut metalowy wart około 22 tys. euro.
Funkcjonariusze na trop sprawcy trafili jesienią 2020 roku. Badania daktyloskopijne wykazały, że pozostawione odciski palców należą do Daniela C., 27-letniego obywatela Rumunii. Mężczyzna odsiadywał już wyrok za inne przestępstwo.
W wyniku ekstradycji stanął on przed szwedzkim wymiarem sprawiedliwości. Nie przyznał się do winy. Sąd orzekł, że Rumun był członkiem grupy przestępczej, która prawdopodobnie przyjechała do Szwecji, aby napadać na kierowców tirów. Brak jednak dowodów na jego uczestnictwo w morderstwie mężczyzny.
Podczas rozprawy obecna była żona Polaka, Halina. Kobieta przekazała, że mimo upływu ośmiu lat "bez męża nie ma pomysłu na życie". "W każdy czwartek czekam aż wróci do domu" - mówiła.