Szwajcarski śledczy o samolotach CIA
Co najmniej dwa europejskie wywiady
wiedziały wszystko o samolotach CIA, transportujących podejrzanych
o terroryzm - oświadczył Szwajcar Dick Marty, któremu Rada Europy
zleciła zbadanie tej kwestii.
W wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika "Blick" Marty zastrzegł jednak, że nie poda nazw. Zapytany, czy wierzy w zapewnienia szwajcarskiej tajnej służby DAP, że o samolotach CIA dowiedziała się z prasy, Marty odpowiedział: Są dwie możliwości. Wiedziała albo nie wiedziała. Ale jeśli nie wiedziała, to trzeba powiedzieć, że nasza obrona jest dość słaba.
Także Szwajcarzy nie otrzymali dotąd odpowiedzi Amerykanów w związku z lotami CIA. Dlaczego USA nie odpowiadają? Marty znów widzi dwie możliwości: Albo jest to arogancja, albo Stany Zjednoczone stoją na stanowisku, że Europejczycy wiedzieli, więc niech sami powiedzą. Jest zarazem przekonany, że pewnych rzeczy nie da się zrobić bez współpracy na miejscu.
Marty uważa, że władze szwajcarskie powinny konsekwentnie domagać się od Waszyngtonu precyzyjnych informacji o wszystkich lotach CIA, dotyczących Szwajcarii. Jest przekonany, że transportowanie przez CIA podejrzanych o terroryzm przez terytorium Szwajcarii naruszałoby szwajcarską neutralność.
Zdaniem Marty'ego sprawa samolotów CIA jest problemem Europejczyków, a nie Amerykanów. Dlaczego? Ta afera wyszła na jaw dzięki USA. Świetnie poinformowani ludzie z Administracji dotarli do mediów. Mówimy więc dzisiaj o tym problemie dzięki Amerykanom, choć w Europie co najmniej od trzech lat były poszlaki, które powinno się zbadać.
O samolotach CIA przewożących więźniów i o tajnych więzieniach zrobiło się głośno, gdy 2 listopada dziennik "Washington Post" napisał, powołując się na anonimowe źródła w rządzie USA i innych krajach, że CIA przetrzymuje i przesłuchuje terrorystów z Al-Kaidy w poradzieckich więzieniach w krajach Europy Wschodniej.
Organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch (HRW) podała, że tajne więzienia CIA mogą się znajdować w Rumunii i w Polsce.
Dick Marty od listopada prowadzi śledztwo w tej sprawie z ramienia komisji prawnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Jest przekonany, że na podstawie zdjęć satelitarnych można będzie ustalić, czy od początku 2002 r. w miejscach wskazanych przez HRW wybudowano bądź zburzono więzienia.
Ewentualność, że amerykańskie tajne służby korzystały z lotnisk europejskich do transferu islamistów do krajów trzecich w celu przesłuchania ich tam, a nawet torturowania, oraz że w Europie są tajne więzienia, wywołała żywe emocje europejskiej opinii publicznej i klasy politycznej.