Szwajcaria: zatrzymano podejrzanego o terroryzm
Policja w Genewie zatrzymała pierwszego z sześciu poszukiwanych mężczyzn, podejrzewanych o terroryzm. Władze podwyższyły w mieście stopień zagrożenia i rozmieściły dodatkowych policjantów.
Od wczoraj w Szwajcarii poszukiwanych jest sześciu ludzi. Władze kantonu Genewa informowały początkowo, że akcja jest prowadzona w ramach śledztwa po listopadowych zamachach w Paryżu, w których zginęło 130 osób. Jednak później szwajcarska policja federalna wyjaśniła, że poprzedni komunikat był niewłaściwie sformułowany i chodzi o osoby, które mogły mieć kontakt z terrorystami, ale nie są związane z atakami w stolicy Francji.
Jednego z poszukiwanych szwajcarska policja już zatrzymała. Z wyglądu jest podobny do mężczyzny z nagrania wideo, który informuje o planowanych zamachach w Genewie, Vancouver i Ottawie.
Ochroniarz w europejskiej siedzibie ONZ w Genewie powiedział agencji Reutera, że szwajcarskie władze szukają "czterech mężczyzn", którzy najpewniej przebywają w położonym przy granicy z Francją mieście lub w jego pobliżu. Inny ochroniarz poinformował, że w kompleksie obowiązuje maksymalny poziom alertu.
Szwajcarskie media podają, że policja szuka sześciu osób.
"W ramach śledztwa prowadzonego na poziomie międzynarodowym i krajowym w sprawie ataków w Paryżu genewska policja i jej partnerzy aktywnie szukają osób, których opis został dostarczony przez Konfederację Szwajcarską" - czytamy w oświadczeniu genewskiego wydziału bezpieczeństwa.
Jak informowano, władze Genewy otrzymały te informacje w środę po południu. Na ich podstawie podwyższono poziom alertu w mieście i zwiększono liczbę policjantów.
W paryskich zamachach z 13 listopada, do których przyznali się bojownicy Państwa Islamskiego (IS), zginęło 130 osób. Policja w kilku europejskich krajach wciąż szuka osób, który mogły być zaangażowane w ataki lub w ich planowanie.
Przed wjazdem dla samochodów do siedziby ONZ rozmieszczono oenzetowskich ochroniarzy uzbrojonych w pistolety maszynowe, co według mediów jest wyjątkowym środkiem w tym miejscu.
Według dziennika "Tribune de Geneve" dodatkowe środki bezpieczeństwa obowiązują w miejscach związanych z międzynarodowymi organizacjami a także na lotnisku i dworcach.