Sztab Harris pobił rekord. Miliard zebrany podczas kwartału
Sztab wyborczy Kamali Harris zebrał w trzecim kwartale roku wraz ze sprzymierzonymi komitetami wyborczymi rekordową sumę miliarda dolarów - wynika z danych opublikowanych przez Federalną Komisję Wyborczą (FEC).
21.10.2024 | aktual.: 21.10.2024 21:01
We wrześniu Kamala Harris zebrała niemal czterokrotnie więcej, niż jej republikański rywal Donald Trump. Według informacji FEC sztab Harris zebrał we wrześniu 221,8 mln dolarów, podczas gdy Trumpa - 62,7 mln.
Kwota ta oznacza, że w ciągu niecałych trzech miesięcy swojej kampanii wyborczej kandydatka demokratów otrzymała od darczyńców ponad 1 mld dolarów, co według "New York Timesa" stanowi rekord.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z danych wynika też, że demokraci znacznie więcej pieniędzy wydali na kampanię - głównie na reklamy telewizyjne i internetowe. Na ten cel sztab Harris wydał we wrześniu 222 z 270 mln dolarów, zaś sztab Trumpa - 53 z 78 wydanych mln. W rezultacie z końcem września komitet Harris miał wciąż do dyspozycji 187 mln, zaś Trumpa - 128 mln.
Obie kampanie są wspierane przez szereg tzw. Super PAC-ów, komitetów wyborczych wspierających kandydatów, lecz formalnie z nimi niezwiązanych. Są to często podmioty związane z miliarderami.
Kto wspiera Harris, a kto Trumpa?
Kampanię kandydatki Partii Demokratycznej wspierają m.in. współzałożyciel Facebooka Dustin Moskovitz, który wydał na ten cel 10 mln dolarów, miliarder z branży kryptowalut Chris Larsen (również 10 mln) oraz gubernator stanu Illinois i członek zamożnej rodziny Pritzkerów, J.B. Pritzker (5 mln).
Z kolei najwięksi darczyńcy Trumpa to Miriam Adelson, wdowa po magnacie kasynowym Sheldonie Adelsonie, Anthony Mellon, dziedzic fortuny magnata bankowego z przełomu XIX i XX wieku Andrew Mellona oraz szef portalu X Elon Musk. Tylko ich troje przeznaczyło łącznie na kampanię 325 mln dolarów.
Mimo kasowej przewagi kampanii Harris, wyborcze sondaże nadal wskazują na niezwykle zacięty pojedynek i praktyczny remis, zaś w ostatnich tygodniach większość z nich sugerowała nieznaczny wzrost notowań Trumpa. Według obliczanej przez "New York Timesa" średniej z sondaży w siedmiu stanach, które praktycznie rozstrzygną o prezydenturze, w trzech z nich wygrywa Harris (Pensylwania, Nevada, Wisconsin) przewagą mniej niż 1 pkt proc., zaś w czterech pozostałych - Trump (Karolina Północna, Georgia, Arizona i Michigan) z podobnie niewielką różnicą.
Czytaj więcej: