Szpitale nie podpisały kontraktów
Największe specjalistyczne krakowskie szpitale - Szpital Uniwersytecki oraz Szpital Dziecięcy w Prokocimiu nie podpisały kontraktów na świadczenia w roku 2005. Dyrektorzy tych placówek uważają, że proponowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia kwoty są zbyt niskie. Umowy nie podpisał też Specjalistyczny Szpital Chorób Płuc w Zakopanem.
08.12.2004 | aktual.: 08.12.2004 16:47
Jak poinformował dyrektor małopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Artur Hartwich, zgodnie z prawem, do końca lutego działalność tych szpitali będzie finansowana tak jak w tym roku. Pacjenci - dorośli i dzieci - mogą być bezpieczni - zapewnił Hartwich.
Dodał, że kwota 204 mln zł, które fundusz może zaproponować Szpitalowi Uniwersyteckiemu jest wyższa o ponad 10 proc. niż suma zakontraktowana w 2004 r, a Szpital w Prokocimiu mógłby dostać o blisko 18 proc. więcej niż obecnie.
Dla Szpitala Uniwersyteckiego 210 mln zł to kwota, która daje minimalne szanse na funkcjonowanie. Wciąż mamy nadzieję, że uda się jeszcze znaleźć pieniądze - powiedział dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego prof. Andrzej Zięba. Szpital ten przyjmuje rocznie około 45 tys. pacjentów i udziela ponad 300 tys. porad.
W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu, gdzie leczone są najciężej chore dzieci i prowadzone są operacje na otwartym sercu oraz operacje rozdzielania bliźniąt syjamskich, rocznie hospitalizowanych jest ok. 22-23 tys. pacjentów i udzielane blisko 200 tys. porad. Dyrektor tego szpitala dr Maciej Kowalczyk nie podpisał kontraktu m.in. z powodu zbyt niskiej wyceny wysokospecjalistycznych procedur.
Przez kilka lat dostawaliśmy znacznie mniej pieniędzy niż porównywalne szpitale dla dorosłych, choć koszty leczenia dzieci w niektórych skomplikowanych przypadkach są wyższe - powiedział dr Kowalczyk. Dodał, że na funkcjonowanie szpitala potrzeba około 72 mln zł rocznie. Przy niewielkich korektach byłby skłonny zgodzić się na proponowane przez NFZ 66 mln zł - dodał.
Dyrektor Specjalistycznego Szpitala Chorób Płuc w Zakopanem Marcin Zieliński powiedział PAP, że jego placówka nie zawarła kontraktu nie tylko dlatego, że propozycja NFZ była "nieco za niska". Krzywdzący był dla nas podział środków za tzw. nadwykonania w 2004 r. Fundusz za ostatnie dwa lata nie przekazał nam za nadwykonania 1,5 mln zł przy budżecie szpitala wynoszącym 6,5 mln zł rocznie - wyjaśnił Zieliński. Zakopiański szpital rocznie potrzebowałby ok. 7,5 mln zł. Dyrektor dodał, że stara się także o dodatkowy kontrakt dla otwieranego od początku roku oddziału intensywnej terapii.
O wysokości przyszłorocznych kontraktów dla szpitali Uniwersyteckiego, Dziecięcego oraz szpitala w Zakopanem zadecydują konkursy, które zostaną rozstrzygnięte 31 stycznia.
Do środy w Małopolsce nie zawarto też umów z 69 placówkami Podstawowej Opieki Zdrowotnej zrzeszonymi w Porozumieniu Zielonogórskim, głównie z powiatów gorlickiego i limanowskiego oraz z kilkunastoma z ponad 400 poradni specjalistycznych.
Wysokością przyszłorocznych kontraktów nie są zachwyceni nawet ci, którzy je podpisali. Kontrakt na przyszły rok mamy wyższy, ale i tak po trzech latach zapaści osiągnięty został dopiero poziom z roku 1999 - uważa dyrektor krakowskiego Szpitala im. Rydygiera, Krzysztof Kiciński. Jednak po raz pierwszy od kilku lat widzimy ruch zmierzający w kierunku uporządkowania sytuacji, racjonalizowania wydatków i umacniania zaufania pomiędzy obu stronami - dodał.
Według dyrektor Szpitala im. Jana Pawła II Mieczysława Pasowicza, "nadal pieniądze nie idą za pacjentem, ale jest szansa, że w końcu ten mechanizm zostanie wprowadzony. Konieczne jest też uwzględnienie zróżnicowanych poziomów referencyjnych". Podpisałem kontrakt, ale liczę na jego renegocjację w ciągu roku i pozyskanie dodatkowych pieniędzy - powiedział Pasowicz.
Dyrektorzy wszystkich małopolskich szpitali nie kryją, że liczą, iż w ciągu roku Narodowy Fundusz Zdrowia zasilą dodatkowe kwoty uzyskane dzięki wyższej ściągalności składki. Liczy na to także szef małopolskiego NFZ. Według wstępnych obietnic szefa NFZ Jerzego Millera w ramach tzw. trzeciej transzy do Małopolski może trafić około 35 mln zł - powiedział Hartwich.
Budżet małopolskiego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005 wynosi 2,6 mld zł (o 154 mln zł więcej niż w 2004 r.). Ponad miliard z tej kwoty będzie przeznaczony na lecznictwo szpitalne, 309 mln zł na podstawową opiekę medyczną, a 190 mln zł na opiekę specjalistyczną.