Szpital w Namysłowie już nie przyjmuje pacjentów
Szpital w Namysłowie (Opolskie) wstrzymał
przyjmowanie pacjentów. Lżej chorych zwolniono do domów. Na środę
pielęgniarki, domagające się podwyżki płac, zapowiedziały tam
rozpoczęcie bezterminowego strajku na trzech oddziałach.
08.04.2008 | aktual.: 08.04.2008 16:18
Przyjęcia zostały wstrzymane, aby uniknąć bardzo złej sytuacji, jaką byłaby ewakuacja pacjentów. Na szczęście udało się osiągnąć odwołanie strajku w hospicjum - powiedział dyrektor szpitala, Piotr Rogalski.
W sporze między pielęgniarkami a dyrekcją próbowała mediować rada społeczna szpitala. Obie strony utrzymały swoje żądania, wszystko wskazuje, że od jutra wstrzymujemy pracę trzech oddziałów - urologicznego, chirurgicznego i ginekologiczno- położniczego. Pracować będzie hospicjum, zakład opiekuńczo leczniczy, oraz oddziały wewnętrzny i dziecięcy - zapowiedział Rogalski.
Protestujący średni personel medyczny domaga się 200 zł podwyżki. Dyrektor oferuje pracownikom 100 zł.
Sytuacja jest patowa. Zeszliśmy z żądaniami z początkowych 750 zł do 200 zł, z możliwością powrotu do rozmów po podpisaniu nowego kontraktu z NFZ. Proponuje się nam 100 zł bez żadnych możliwości negocjacji w tym roku. To jest stanowczo za mało - powiedział szef związku zawodowego pielęgniarek i położnych, Bogdan Bzowski.
Dodał, że w środę personel pielęgniarski przyjdzie do szpitala, ale powstrzyma się od pracy. Tak będzie na oddziałach zabiegowych - urologicznym, chirurgii, ginekologiczno-położniczym i bloku operacyjnym. W oddziałach będą pracować tylko pielęgniarki oddziałowe - wyjaśnił.