Szokujący raport. NIK ostro krytykuje rząd za walkę z pandemią

Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", wyniki kontroli NIK dotyczą trzech kwestii: przygotowania i działań organów państwa w czasie pandemii, funkcjonowania szpitali tymczasowych i wypłaty dodatków w związku ze zwalczaniem COVID-19.

Według kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli rząd mimo alarmujących sygnałów ze świata nie był przygotowany na pandemię koronawirusa. Chaos trwał także po wprowadzeniu specustawy covidowej. Nie przygotowano się także odpowiednio do nawrotu pandemii jesienią 2020 roku - wynika z raportu.

Kontrolerzy wytknęli także niejasność przepisów, które zostały wprowadzone.

Podważono także zasadność tak ogromnych wydatków. "Chodzi m.in. o 9 mld zł przeznaczone na dodatki covidowe oraz 7 mld zł na samą gotowość do udzielania świadczeń pacjentom z COVID-19. Z kolei na świadczenia szpitalne udzielone pacjentom z COVID-19 wydano 4,9 mld zł" - czytamy na stronie "DGP".

Zwrócono uwagę, że przez nietransparentne przepisy prawne dodatki covidowe dostawali nawet hydraulicy i archiwiści.

Najwyższa Izba Kontroli składa w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. Dwa z nich mają dotyczyć ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

Kontrola NIK trwała 2,5 roku. Jak wylicza Onet, kontrolerzy wskazali, że organy państwa "w niewystarczającym stopniu uwzględniały zmiany sytuacji epidemiologicznej, przez co nierzetelnie realizowały obowiązek zwalczania chorób epidemicznych".

Stwierdzono także, że "Minister Zdrowia nierzetelnie wykonywał funkcję koordynatora działań pozostałych organów państwa i instytucji". NIK krytycznie ocenił także "sytuację związaną z tworzeniem, funkcjonowaniem i likwidacją szpitali tymczasowych".

Uznano, że również pacjenci z innymi dolegliwościami ucierpieć mogli z powodu złej organizacji opieki zdrowotnej w czasie pandemii. Jak czytamy w Onecie, raport jest wręcz oskarżeniem o narażanie Polaków na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"/Onet.pl