Ekspert alarmuje: Mamy początek nowej fali koronawirusa
Koronawirus wraca, właśnie rozpoczyna się kolejna fala zakażeń. - Stoimy w obliczu ryzyka, że lekarze nie będą mieli narzędzi do pomocy najbardziej zagrożonym grupom - mówi Wirtualnej Polsce wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Jej słowa potwierdzają kolejni eksperci.
11.09.2023 18:42
- COVID przyspiesza, a kolejna globalna fala zakażeń jest już faktem - przekonuje dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej. Dowodem na to mają być dane ze Stanów Zjednoczonych. Tygodniowo do tamtejszych szpitali trafia w sumie 20 tys. pacjentów z pozytywnym wynikiem testu i objawami COVID.
To poziom niewidziany od jesieni ubiegłego roku. Choć w krytycznych tygodniach pandemii w USA do szpitali trafiało przez koronawirusa 150 tys. osób, nie ma wątpliwości, że nowa fala właśnie się zaczyna. Słupki wykresów wędrują w górę.
- Musimy to uświadamiać społeczeństwu, bo zakażeń można uniknąć. Maski, dystans, dezynfekcja, filtracja powietrza - powtarza dr Grzesiowski. Tymczasem na stronach Ministerstwa Zdrowia cisza. Nowa minister zdrowia Katarzyna Sójka jeszcze ani razu nie mówiła o koronawirusie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Formalnie problemu też nie ma. Stan zagrożenia epidemicznego wprowadzono w Polsce 16 maja 2022 roku (wcześniej obowiązywał stan epidemii). Najnowsza decyzja - z lipca 2023 roku - doprowadziła do całkowitego zniesienia wszystkich ograniczeń i nakazów związanych z epidemią COVID-19.
- COVID-19 nie stanowi dziś większego zagrożenia, choć na pewno będziemy mieli fale zwiększonych zachorowań. System nie powinien już być jednak nadmiernie obciążony - przekonywał przed kilkoma tygodniami były rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Mimo odwołania stanu zagrożenia epidemicznego, koronawirus nie zniknął i nadal jest codziennie odnotowywany w Polsce. Według danych dostępnych na stronie MZ, 9 września zdiagnozowano 125 nowych zakażeń.
Trzeba jednak podkreślić, że w całym kraju wykonano zaledwie 706 testów na obecność COVID-19. Wciąż niemal co piąty był pozytywny.
Ekspert ostrzega: zachorowań będzie przybywać
O aktualnej sytuacji epidemicznej w Polsce i na świecie rozmawiamy z prof. Agnieszką Szuster-Ciesielską z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Wirusolog wprost mówi, że mamy do czynienia z początkiem nowej fali koronawirusa.
- Świadczy o tym zauważalny wzrost zakażeń. Dziennie wykonywanych jest kilkaset testów, głównie w woj. mazowieckim i pomorskim. Należy się spodziewać, że dalszy wzrost będzie widoczny w okresie jesiennym - mówi jasno.
- Dzieci już wróciły do szkół, niedługo zaczyna się rok akademicki i częściej będziemy przebywać w zamkniętych pomieszczeniach. Prognozy wskazują, że zachorowań będzie przybywać - mówi ekspertka.
Mikrobiolożka wskazuje, że wzrosty zachorowań odnotowywane są też w innych krajach.
- W Wielkiej Brytanii we wrześniu dwukrotnie wzrósł odsetek osób hospitalizowanych w porównaniu do sierpnia. Podobnie sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych i Japonii. Zaczyna dominować subwariant Eris (EG.5.1). W Polsce zdiagnozowano już pierwsze przypadki - zauważa Szuster-Ciesielska.
Zobacz także
Jak podkreśla, wpływ na wzrost zakażeń ma m.in. wstrzymanie akcji szczepień.
- Od ostatnich szczepień przeciwko koronawirusowi w Polsce minęło już ponad pół roku i to powoduje, że nasza populacja jest wrażliwsza na zakażenie. W okresie jesiennym liczba zakażeń na pewno wzrośnie - ostrzega wirusolog.
Błąd rządu? "Nadchodzący sezon widzę w szarych kolorach"
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska podkreśla, że choć Europejska Agencja Leków zarekomendowała w sierpniu dopuszczenie do obrotu pierwszej szczepionki przeciw COVID-19 dostosowanej do podwariantu Omikron XBB.1.5, to na decyzję nadal nie zareagował polski rząd.
- Ze strony polskiego rządu nie ma jakichkolwiek informacji, czy ta wersja szczepionki w ogóle zostanie zakupiona i jak będzie wyglądała jej ewentualna dystrybucja - alarmuje ekspert.
Wirusolog wskazuje także na opinię prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, który zdecydował o braku rekomendacji dla refundacji Paxlovidu - jednego z najbardziej skutecznych leków przeciwwirusowych.
- Nie wiemy więc, jaka będzie ostateczna decyzja resortu zdrowia wobec tej negatywnej rekomendacji. Lek ten już od lutego jest powszechnie dostępny w krajach zachodnich - mówi Wirtualnej Polsce Szuster-Ciesielska.
- Stoimy w obliczu ryzyka, że lekarze nie będą mieli narzędzi do pomocy grupom najbardziej zagrożonym ciężkim przebiegiem COVID-19, czyli seniorom. Z powodu zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego magazyny są puste i nie przewiduje się zamawiania leków przeciw COVID-19. Polscy pacjenci zostają właściwie bez dostępu do leków przeciwwirusowych. Nadchodzący sezon widzę w szarych kolorach ze względu na brak informacji odnośnie szczepień, słabe testowanie oraz niechęć Polaków do szczepień i stosowania niefarmakologicznych środków ochrony - podkreśla.
Radosław Opas, dziennikarz Wirtualnej Polski