Szok w Koszalinie. Nie żyje Piotr Zalewski
W sobotę rano w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie zmarł Piotr "Spiderman" Zalewski. Znany w mieście aktywista został ciężko pobity na ulicy Harcerskiej w Koszalinie 19 sierpnia. 41-letni sprawca został tymczasowo aresztowany.
Zmarłego pożegnał m.in. prezydent Koszalina, Piotr Jedliński. "Agresja, przemoc, nienawiść prowadzą zawsze do zła. Śmierć Piotra 'Spidermana' Zalewskiego to tragedia i ogromna strata dla całej społeczności Koszalina" - napisał włodarz miasta.
"Rodzinie i przyjaciołom tego niezwykłego człowieka składam wyrazy najszczerszego współczucia. Czy ta bolesna lekcja czegoś nas nauczy? Czy pozwoli wyprowadzić z błędu tych, którzy myślą, że można kogoś pobić z jakiegokolwiek powodu? Chciałbym wierzyć, że TAK i nie chodzi tu o karę (która powinna być surowa), ale o wartość ludzkiego zdrowia i życia" - dodał Jedliński.
Zalewski został pobity 19 sierpnia przy ul. Harcerskiej. "Spiderman" uczestniczył tego dnia w Pałacowych Spotkaniach z Historią w Nacławiu. Następnie został odwieziony w rejon zdarzenia przez kolegę - podaje Polskie Radio Koszalin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowy przemyt na granicy. Skarb ukrył we wnękach siedzeń
Tragiczny finał sprzeczki przy ul. Harcerskiej
Miało tam dojść do sprzeczki Zalewskiego z 41-letnim mężczyzną. W jej następnie "Spiderman" został pobity i trafił do szpitala.
"Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend. Z ustaleń policjantów wynika, że między pokrzywdzonym, a 41-latkiem doszło do sprzeczki, w wyniku której poprzez uderzenie doprowadził on do uszczerbku na zdrowiu 47-letniego mieszkańca Koszalina. Po chwilowej szarpaninie sprawca odszedł z miejsca, a pokrzywdzony został przewieziony do koszalińskiego szpitala" - przekazała koszalińska policja.
"41-latek już usłyszał zarzut i decyzją Sądu Rejonowego w Koszalinie został tymczasowo aresztowany" - informuje policja.
Źródło: Facebook/Polskie Radio Koszalin/Policja