Najpierw Putin, teraz Szojgu. Wzywa do zakończenia wojny
Sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Siergiej Szojgu stwierdził w czwartek, że sytuacja na polu walki na Ukrainie "nie jest korzystna dla Kijowa", a Zachód "powinien przyjąć to do wiadomości i negocjować zakończenie wojny w oparciu o obecne realia".
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
- Teraz, gdy sytuacja na polu działań bojowych nie jest korzystna dla władz w Kijowie, Zachód stoi przed wyborem: kontynuować jego finansowanie i niszczenie ludności ukraińskiej albo przyjąć do wiadomości powstałą sytuację i zacząć się dogadywać - oznajmił Szojgu, były minister obrony Rosji, na spotkaniu sekretarzy rad bezpieczeństwa państw Wspólnoty Niepodległych Państw w Moskwie.
Dodał, że Zachód przy pomocy "kolorowych rewolucji" zaczął przeobrażać Ukrainę w "narzędzie strategicznej porażki Rosji", ale plan ten się nie powiódł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moment ataku na rosyjską flotę. Strzały i eksplozje w porcie
Ukraiński projekt DeepState, powołując się na dane z monitoringu, podał w środę, że rosyjskie wojska zajęły w październiku ok. 490 km kw. terytorium Ukrainy. To najwięcej w całym 2024 r., a także od rozpoczęcia rosyjskiej kontrofensywy w październiku ub. roku.
Czwarty raz w ciągu dwóch tygodni. Putin: Rosja jest gotowa
Jak informowaliśmy we wtorek, rosyjski dyktator Władimir Putin po raz czwarty w ciągu dwóch tygodni ogłosił gotowość do negocjacji z Ukrainą. - Rosja jest otwarta na rozmowy pokojowe z Ukrainą - oświadczył Putin podczas ceremonii wręczenia listów uwierzytelniających zagranicznym ambasadorom na Kremlu. Przypomniał także o rozmowach, które były prowadzone już w marcu 2022 roku.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski