Szmajdziński w USA o Rosji, euroarmii i samolotach
Minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński powiedział w Waszyngtonie, że zwiększającej się
współpracy Rosji z NATO powinno towarzyszyć zacieśnianie stosunków i umacnianie współpracy Sojuszu z Ukrainą.
24.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Byłoby ogromnym błędem, gdybyśmy nie odpowiedzieli we właściwy sposób na apel Ukrainy o współpracę i poparcie - podkreślił Szmajdziński w środę na spotkaniu w waszyngtońskim Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSiS).
W drugim dniu wizyty w stolicy USA szef MON wygłosił odczyt i odpowiadał na pytania amerykańskich dyplomatów, politologów i ekspertów wojskowych.
Mówiąc o stosunkach Polski z Rosją, Szmajdziński wyraził żal, że ze strony Rosji nie ma woli współpracy wojskowej, gdy tymczasem Polska bardzo potrzebuje takiej współpracy, m.in. w dziedzinie modernizacji postradzieckiego sprzętu wojskowego.
Szef MON wyraził też sceptycyzm co do realizacji planów tworzenia tzw. Europejskiej Inicjatywy Obronnej, czyli niezależnych europejskich sił zbrojnych. Dla Polski priorytetem jest budowa silnego NATO, bo dopiero to jest szansa na bezpieczeństwo. Tzw. Europejska Tożsamość Obronna może być tylko uzupełnieniem - powiedział minister. Dodał też, że tworzenie euroarmii grozi dublowaniem struktur NATO i w efekcie osłabieniem Sojuszu.
Zdaniem Szmajdzińskiego, sceptycyzm wobec euroarmii bierze się także stąd, że kraje Unii Europejskiej nie po partnersku traktują kraje NATO, nie będące członkami Unii.
Szmajdziński spotkał się w środę z zastępcą sekretarza stanu Richardem Armitagem. Poprzedniego dnia rozmawiał z szefem Pentagonu Donaldem Rumsfeldem. Po tej rozmowie powiedział m.in., że jeden dzień lipcowej wizyty prezydenta Kwaśniewskiego w USA będzie dniem wojskowym. Nieoficjalnie przypuszcza się, że planuje się wizytę prezydenta w jednej z amerykańskich baz wojskowych.
Szmajdziński dał też do zrozumienia, że w Waszyngtonie wywierano na niego naciski, żeby Polska kupiła amerykański samolot wielozadaniowy F-16. W sprawie samolotu jesteśmy między młotem a kowadłem. Ktoś mnie tutaj zapytał: Gdzie jest więcej Polaków, w Chicago czy w Sztokholmie? - powiedział minister. Była to najwyraźniej aluzja do oferty sprzedaży Polsce szwedzko-brytyjskiego samolotu Gripen. (jask)