Szmajdziński: śmigłowiec nie był przeciążony
Minister obrony Jerzy Szmajdziński
wyklucza, że powodem wypadku śmigłowca, w którym w środę w Iraku
zginęło trzech polskich żołnierzy, było przeciążenie maszyny. W
jego opinni, niedługo znane będę przyczyny katastrofy.
16.12.2004 12:05
To co zostało ze śmigłowca zostanie przewiezione do bazy w Hilli. Tam udaje się pan płk Ryszard Michałowski, szef naszej wojskowej komisji ds. badania wypadków lotniczych. Jestem przekonany, że w niedługim czasie będziemy wiedzieli co spowodowało ten wypadek - powiedział szef resortu obrony. Wyjaśnił, że badane są przyczyny zdarzenia.
Minister powiedział, że przyczyną na pewno nie było przeciążenie, ponieważ w środku znajdowało się mniej osób niż 15, co dopuszczają normy. Pytany czy brana jest pod uwagę wersja, że był to ostrzał, odparł, że najlepiej powiedzą o tym sami uczestnicy tego zdarzenia.
Szmajdziński poinformował, że stan osób rannych w wypadku jest stabilny. Dwie z nich powinny w krótkim czasie znaleźć się w Polsce i będą otoczone opieką w naszych szpitalach. Dwie osoby prawdopodobnie dosyć szybko wrócą do służby. Jeden z żołnierzy jest w cięższym stanie, ale, według lekarzy, jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo - powiedział minister.