Szmajdziński: negocjacje z Rosjanami nadal trwają
Podpisanie z Rosją kontraktu w sprawie modernizacji śmigłowców Mi-24 jest kwestią najwyżej kilkunastu tygodni - zapewnił minister Jerzy Szmajdziński. Minister Obrony Narodowej powiedział w Sygnałach Dnia na antenie I Programu Polskiego Radia, że negocjacje z Rosjanami nadal trwają. Podkreślił, że modernizacja śmigłowców Mi-24 nie była przedmiotem szczególnych rozmów podczas zakończonej we wtorek wizyty w Moskwie.
Minister Szmajdziński uznał za sukces podpisanie z Rosjanami umowy o współpracy wojskowo-techniczej. Zaznaczył, że jest ona dla nas ważna, gdyż Polska jest zainteresowana utrzymywaniem poradzieckiego sprzętu wojskowego. Umowa ta reguluje sprawę remontów samolotów Mig-29, Su-22 i śmigłowców Mi-24.
Gość Sygnałów Dnia przyznał, że negocjacje w sprawie modernizacji śmigłowców Mi-24 są o wiele trudniejsze. Minister obrony Rosji Siergiej Iwanow oświadczył podczas rozmów w Moskwie, że tego typu projekty są niedopuszczalne bez udziału rosyjskich projektantów i producentów maszyn. Podkreślił też, że Rosja może się na to zgodzić, jeżeli zostaną uwzględnione rosyjskie komercyjne interesy intelektualne.
Minister Szmajdziński powiedział, że Rosjanie chcą poznać jak najwięcej szczegółów modernizacji i przyznał, że znalezienie kompromisu między tym, co można ujawnić konstruktorom i tym, co trzeba chronić, jest pewnym problemem. Zapewnił jednak, że jest to problem do pokonania.
W ubiegłym roku państwa Grupy Wyszehradzkiej porozumiały się, że Polska zmodernizuje ponad 100 śmigłowców bojowych należących do tych państw. Nasz kraj jest odpowiedzialny za projekty modernizacji. Kontrakt ma opiewać na ponad pół miliarda dolarów. Polska chciała kupić u Rosjan jedynie silniki i przekładnie do Mi-24, a resztę prac, które miałyby unowocześnić śmigłowce i dostosować je do standardów NATO, Polacy mieliby wykonać samodzielnie.
Jerzy Szmajdziński uważa, że mamy szansę na podpisanie kontraktu na dostawy uzbrojenia do Indonezji. Podkreślił, że podpisany wcześniej z Malezją kontrakt na dostawy broni jest bardzo dobrym przykładem dla tamtej części świata, że z Polską można robić dobre interesy.
W ostatnich latach Indonezja wyraziła chęć kupna polskich łodzi, radarów i innego sprzętu dla armii. Podczas rozpoczynającej się dzisiaj dwudniowej wizyty w Polsce prezydent Indonezji Megawati Sukarnoputri być może zostaną podjęte rozmowy na temat sprzedaży przez nasz kraj myśliwców, śmigłowców i czołgów. Azjaci zainteresowani są też sprzętem kolejowym i lokomotywami. (an)