Szkoły z przepełnionymi klasami. Rzecznik Praw Dziecka interweniuje w MEN
Szkoły mają problem z przepełnionymi klasami - uważa Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. Jego zdaniem wynika to z nieprzemyślanych działań samorządów. Pawlak zwrócił się w tej sprawie do MEN.
10.09.2020 18:44
Zdaniem Pawlaka, winę za przepełnione klasy w polskich szkołach ponoszą samorządy, które likwidują małe oddziały i przenoszą uczniów do innych, większych. W jego ocenie jest to wykorzystywanie sytuacji epidemicznej i próba oszczędności ze strony lokalnych włodarzy.
Szkoły z przepełnionymi klasami. Co na to MEN?
Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się w sprawie przepełnionych klas do MEN. Pawlak poinformował ministra Dariusza Piontkowskiego, że w jego ocenie samorządy, będące organami prowadzącymi szkoły, ignorują negatywne opinie komisji rad miejskich i kuratoriów oświaty.
Zdaniem Pawlaka, decyzje o zmianie liczebności klas, podejmowane przez władze lokalne, wymuszają na dyrektorach szkół wprowadzanie nagłych zmian w funkcjonowaniu szkół. Co więcej, zmiany te wprowadzane są z pominięciem wszelkich konsultacji i nie bierze się przy nich pod uwagę dobra uczniów.
Pawlak chce, by MEN zajął się sprawą i sugeruje wprowadzenie w klasach IV-VIII rozwiązań funkcjonujących w klasach I-III, których liczebność w myśl przepisów nie może przekroczyć 25 uczniów. "Organy państwa i samorządy oraz dyrektorzy szkół muszą pilnie działać na rzecz przywrócenia we wszystkich szkołach odpowiednich warunków do nauki, do czego zobowiązuje ich prawo" - napisał Rzecznik Praw Dziecka w piśmie do szefa resortu edukacji.