Szkolne boisko na miejscu królewskiej rezydencji
W miejscu, gdzie ma powstać szkolne boisko, odkopano fundamenty królewskiej oficyny. Dzięki temu potwierdziła się hipoteza, że król Jan Kazimierz miał pod Warszawą rezydencję. To ustalenia archeologa Wawrzyńca Orlińskiego, który zakończył wczoraj swoje badania - informuje "Życie Warszawy".
W czerwcu przy szkole podstawowej przy ul. Dworcowej w Nieporęcie rozpoczęto budowę nowego boiska. Robotnicy już podczas pierwszych prac ziemnych, zaledwie 10 cm pod powierzchnią ziemi natknęli się na czerwone cegły. Przerwano inwestycję, a na miejscu pojawił się archeolog Orliński.
Wawrzyńcowi Orlińskiemu, przy pomocy pracowników załatwionych przez urząd gminy oraz młodych wolontariuszy, udało się odkopać kamienno-ceglane fundamenty tajemniczego obiektu. Mógł to być jeden z budynków zespołu dworskiego Wazów - mówi archeolog. Bywali w nim król Władysław IV Waza oraz Jan Kazimierz.
Przypuszcza, że może to być nawet dom holenderski (architekt z Niderlandów projektował dla dynastii Wazów), o którego istnieniu można dowiedzieć się z literatury - zaznacza "ŻW". (PAP)