Macierewicz pojawił się w szkole i mówił o katastrofie smoleńskiej. Jest ruch kuratorium
Łódzkie Kuratorium Oświaty wszczęło kontrolę w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Tomaszowie Mazowieckim po tym, jak na inauguracji roku szkolnego pojawił się Antoni Macierewicz. Poseł wygłosił przemowę i podzielił się z uczniami swoją wersją powodów katastrofy w Smoleńsku.
Przedstawiciele kuratorium analizują sprawę wystąpienia przed młodzieżą szkoły Tomaszowie Mazowieckim Antoniego Macierewicza. Przeprowadzili rozmowy z dyrekcją placówki.
Wszystko przez to, że słowa, jakie wypowiedział do rozpoczynających rok szkolny uczniów, poruszyły niektórych z obecnych na uroczystości dorosłych. Poseł w swoim wystąpieniu wspomniał o wrześniowych rocznicach, ważnych dla polskich patriotów.
Nie ograniczył się jedynie do przypomnienia o wybuchu II wojny światowej, podpisaniu porozumień sierpniowych w 1980 roku i powstaniu "Solidarności". Doszedł w swojej opowieści do katastrofy smoleńskiej i przedstawił swoją wersję zdarzenia.
Poseł Macierewicz będzie ukarany? Sprawa szkolnej lekcji o Smoleńsku może trafić do komisji dyscyplinarnej
- Te wydarzenia i te tradycje muszą być dla nas wszystkich, ale zwłaszcza dla was - uczniów - punktem odniesienia i zrozumienia tego, co właśnie się teraz dzieje. Teraz, tego czasu, którego symbolem jest zbrodnia smoleńska, w której zamordowano całą polską elitę narodową po to, żeby umożliwić sojusz rosyjsko-niemiecki - mówił do uczniów Antoni Macierewicz, były szef MON, inicjator utworzenia podkomisji smoleńskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Stwierdzanie w rozmowie z młodymi ludźmi w sposób kategoryczny, że ktoś kogoś zamordował, że ktoś był sprawcą zamachu, to chyba nie jest właściwa droga - skomentował w rozmowie z Polsat News Mariusz Strzępek, radny powiatu tomaszowskiego. Polityk domaga się, żeby sprawą zajęła się sejmowa komisja etyki, kuratorium oraz starostwo.
Dyrektor zespołu szkół został w czwartek zobowiązany do złożenia wyjaśnień w tej sprawie, a w ramach nadzoru pedagogicznego podjęto czynności kontrolne. Kontrolerzy chcą ustalić, czy podobnych sytuacji dochodziło już wcześniej.
- Szkoła, co do zasady, musi być miejscem wolnym od wszelkiego rodzaju agitacji politycznej. Sytuacja, która wydarzyła się w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Tomaszowie Mazowieckim, jest niedopuszczalna - powiedział łódzki kurator oświaty Janusz Brzozowski.
Głos w sprawie w środę zabrała minister oświaty Barbara Nowacka. "Rozpoczęcie roku szkolnego to święto wspólnoty szkolnej. Zakłócanie go partyjnymi popisami jest nieakceptowalne" - napisała na platformie X.
Źródło: polsatnews.pl