Szkoła zabijania - strzelają do zdjęcia następcy "tronu"
Południowokoreańscy marines mają nowy "wizerunek wroga" - do ćwiczeń strzeleckich wykorzystują... fotografie syna i prawdopodobnego następcy przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila - przyznał resort obrony w Seulu.
Marines zaczęli strzelać do Kim Dzong Una w styczniu; była to ich odpowiedź na ostrzelanie w listopadzie 2010 roku południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong przez artylerię Korei Północnej. Zginęło wtedy dwóch marines i dwóch cywilów.
Przedstawiciele południowokoreańskiego ministerstwa obrony ujawnili też, że w zeszłym tygodniu jeden z oddziałów wojskowych posłużył się fotografiami Kim Dzong Ila i jego ojca Kim Ir Sena (zm. 1994) jako celami podczas ćwiczeń strzeleckich dla rezerwistów.
Państwa koreańskie do dziś nie podpisały układu pokojowego po wojnie z lat 1950-1953.