Szkielet powie wszystko
Metodę umożliwiającą dokładniejsze określenie daty śmierci na podstawie badania szkieletu opracowali brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu w Leicester z kolegami Uniwersytetu w Reading.
To relatywnie niedrogi i dokładny test kości, który pomoże policji w rozwiązaniu spraw wielu zabójstw, w tym przypadków w których ofiara nie żyje od bardzo dawna.
Technika polega na określeniu zawartości w kościach jednego ze związków ołowiu, który jest absorbowany drogą pokarmową i akumuluje się w kościach. Ten proces ustaje w chwili śmierci, co umożliwia oszacowanie daty śmierci danej osoby.
W przeciwieństwie do stosowanych wcześniej metod, dokładność tej nie zależy od temperatury czy czynników chemicznych, pod wpływem których szkielet może się znajdować przez długi czas.
Metodę opracowali wspólnie dr Benjamin Swift z Uniwersytetu w Leicester i prof. Stuart Black z Uniwersytetu w Reading. Mamy nadzieję, że ta nowatorska technika będzie wykorzystywana przez policję na całym świecie. Dzięki dokładniejszemu określeniu daty śmierci można dokładniej przypisać znalezione szczątki do poszczególnych spraw, co ułatwi zidentyfikowanie zmarłego - powiedział dr Swift.
Anna Gumułka