Sześciu chorych na jedno łóżko
Blisko pięć miesięcy czekają pacjenci na
łóżko i leczenie w Klinice Neurologii w szpitalu im. Barlickiego w
Łodzi. Aktualnie zapisanych jest w kolejce prawie 300 osób, a
klinika ma tylko 45 łóżek, w dodatku ciągle zajętych - pisze
"Express Ilustrowany".
20.07.2004 | aktual.: 20.07.2004 07:38
Przyjmujemy tylko chorych w stanie zagrożenia życia, a pozostali niestety muszą czekać - mówi prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 im. Barlickiego. Najwięcej mamy pacjentów z udarami mózgu oraz stwardnieniem rozsianym i pokrewnymi chorobami. Trafiają do nas najbardziej skomplikowane przypadki neurologiczne, których leczenie jest bardzo trudne i kosztowne. W przypadku udarów stosowane jest leczenie trombolityczne, które polega na podaniu leków rozpuszczających skrzepy w naczyniach krwionośnych.
Nowe metody leczenia są bardziej skuteczne, ale drogie. Aby zakupić niezbędny lek, szpital musi wystąpić w imieniu pacjenta z wnioskiem do Narodowego Funduszu Zdrowia. Niestety uzyskanie zgody na zakup trwa aż trzy tygodnie, co bardzo utrudnia leczenie. Lekarze przestrzegają, że chory nie może aż tak długo czekać na lek, który jest mu potrzebny od zaraz. Ciągle jednak brakuje pieniędzy na leczenie, gdyż kontrakty zawarte z NFZ są zbyt niskie w stosunku do potrzeb i liczby pacjentów. (PAP)