Trwa ładowanie...
d2vn9jb

Sześć fragmentów zwłok i koniec - nie szukają Wróbla

Strażaccy płetwonurkowie nie będą już szukać szczątków byłego wiceministra Eugeniusza Wróbla w Zalewie Rybnickim. Poszukiwania zostały oficjalnie zakończone, teren jest tylko patrolowany przez policję - podaje RMF FM. Do tej pory na powierzchnię zalewu wypłynęło sześć fragmentów ciała.

d2vn9jb
d2vn9jb

Wciąż badane są szczątki, które do tej pory wydobyto z zalewu. Wbrew zapowiedziom prokuratury, w środę nie poznamy jeszcze wyników badań DNA fragmentów znalezionych zwłok. Badania mają wyjaśnić, czy było to ciało zamordowanego byłego wiceministra transportu Eugeniusza Wróbla.

Prokurator rejonowy z Rybnika Jacek Sławik powiedział, że wyniki badań poznamy prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu. Prokurator dodał, że jest to rozsądny termin, biorąc pod uwagę pochodzenie materiału do badań i ich zakres. Podkreślił, że specjaliści pracują tak szybko, jak to jest możliwe.

Eugeniusz Wróbel zaginął w 15 października. Bliscy powiadomili policję, skontaktowali się ze szpitalami i przeszukali miasto. W miejscach publicznych rozwiesili zdjęcia zaginionego. Wynajęli też prywatnego detektywa.

16 października informację o zniknięciu ojca przekazała dziennikarzom jego córka. Za pośrednictwem mediów apelowała o pomoc. Rodzina zaoferowała nagrodę w wysokości 10 tys. zł. Tego samego dnia wieczorem policja zatrzymała syna poszukiwanego. Zarzucono mu zabójstwo ojca.

d2vn9jb

Podczas przesłuchania w prokuraturze Grzegorz W. przyznał się do zbrodni. Później, na posiedzeniu sądu, który decydował o jego aresztowaniu, odwołał swoje wyjaśnienia. Według ustaleń prokuratury do zabójstwa doszło w domu Wróbla, potem zwłoki zostały przewiezione nad Zalew Rybnicki i tam wrzucone do wody. Wcześniej zostały poćwiartowane.

Do przeszukiwania rejonu zbiornika zostali skierowani policjanci i strażacy. Kilka dni po zbrodni z zalewu wyłowiono dwa fragmenty ludzkiego korpusu. Później w wodzie znaleziono kolejny fragment tułowia i nogę, a w miniony weekend - dwie części ludzkiej ręki.

Policjanci i prokuratorzy, tłumacząc to dobrem śledztwa, nie komentują informacji dotyczących m.in. poszukiwań piły łańcuchowej, którą miały zostać poćwiartowane zwłoki ofiary. Sprawca miał ją wrzucić do kontenera na jednym z katowickich osiedli. Wciąż nie ma także oficjalnych informacji na temat motywu zbrodni - za najbardziej prawdopodobny uważa się nieporozumienia finansowe. Jak dotąd nie podano, czy w sprawę poza Grzegorzem W. są też zamieszane inne osoby.

d2vn9jb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vn9jb
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj