Szefowie MSZ Polski, Niemiec i Danii o systemie kontroli broni konwencjonalnej
Nadszedł czas, aby podjąć zdecydowane działania w celu zapewnienia Europie systemu kontroli broni konwencjonalnej nowej generacji - napisali ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Danii w artykule opublikowanym w "Financial Times".
W artykule zatytułowanym "Europa potrzebuje nowego systemu kontroli broni konwencjonalnej" Radosław Sikorski, Guido Westerwelle i Villy Sovndal podkreślili, że "nowy system należy zbudować na fundamencie istniejących struktur, zwracając szczególną uwagę na działania służące budowaniu zaufania oraz zwiększanie jawności".
System ten - zaznaczają szefowie dyplomacji Polski, Niemiec i Danii - powinien "potwierdzać podstawowe zasady prawa międzynarodowego oraz stosunków sąsiedzkich".
"Ponieważ kraje obszaru euroatlantyckiego wciąż różnią się między sobą pod względem rzeczywistych i postrzeganych zagrożeń, zaktualizowane porozumienie powinno - jeżeli taka będzie wola zainteresowanych państw - zapewniać instrumentarium dopasowane do potrzeb subregionalnych" - czytamy w artykule.
Według ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Danii refleksja dotycząca nowego systemu kontroli broni konwencjonalnej "musi ponadto skupić się na zdolnościach sił zbrojnych, nie zaś tylko na samej liczebności sprzętu".
"Ilość czołgów i śmigłowców bojowych ma swoje znaczenie, ale zrozumienie prawdziwego potencjału współczesnych wysoce mobilnych konwencjonalnych sił zbrojnych wymaga od nas o wiele szerszego podejścia, które obejmie aspekty jakościowe oraz kompleksowe zdolności bojowe" - podkreślili ministrowie.
Przypomnieli, że dzięki przyjętemu pod koniec "zimnej wojny" Traktatowi o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (CFE) "na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat w Europie zlikwidowano 70 tysięcy czołgów, samolotów bojowych, śmigłowców oraz sprzętu wojskowego innego rodzaju".
"Traktat stanowił ważny instrument architektury bezpieczeństwa opartej na współpracy euroatlantyckiej. Jego zasługą było nie tylko umożliwienie unieszkodliwienia sprzętu wojskowego, lecz także ustanowienie systemu kontroli i weryfikacji, który zapewniał bezprecedensowy stopień jawności" - czytamy.
Jednak - pokreślili ministrowie - od tego czasu pojawiają się w innych częściach świata nowe wyzwania - jak międzynarodowy terroryzm, rozprzestrzenianie broni masowej zagłady - i "wywołują poważne reperkusje dla Europy".
"Wczorajsi wrogowie w przestrzeni euroatlantyckiej stają dziś wspólnie w obliczu tych zagrożeń. Aby usprawnić ich współpracę, musimy budować wzajemne zaufanie. Zaufanie to należy oprzeć na stabilnej architekturze bezpieczeństwa europejskiego obejmującej skuteczny system kontroli uzbrojenia oraz działania budujące zaufanie" - napisali Sikorski, Westerwelle i Sovndal.
Jednak - zwracają uwagę ministrowie - "system ten przeżywa obecnie kryzys, realizacja traktatu CFE uległa zahamowaniu" i "ryzykujemy utratę owoców wieloletniej pracy oraz zaprzepaszczenie zaufania".
Według szefów MSZ "niektórzy mogą w tym momencie zapytać: po co w ogóle zaprzątać sobie głowę tą sprawą, skoro Europa żyje dziś w pokoju?".
"Odpowiemy krótko: ponieważ najnowsza historia pokazała, że konflikty na poziomie lokalnym i subregionalnym mogą się przerodzić w zbrojną konfrontację o poważnych konsekwencjach dla Europy i sąsiednich regionów. Pokój i bezpieczeństwo w obszarze euroatlantyckim nie wzięły się znikąd. Ich koniecznym fundamentem jest zaufanie i pewność, o które należy nieustannie zabiegać i które trzeba zachować" - napisali Sikorski, Westerwelle i Sovndal.
Przypomnieli, że spotkali się 27 września w Nowym Jorku, aby potwierdzić swą inicjatywę na rzecz opracowania europejskiego systemu kontroli broni konwencjonalnej nowej generacji.
"Zmienił się świat i zmieniły się również zagrożenia. Rozwój zdolności wojskowych przybrał niemal rewolucyjny charakter. Konfrontacja bloków wojskowych należy już do przeszłości. Jeżeli chcemy utrzymać i udoskonalić skuteczny system europejskiego bezpieczeństwa oparty na współpracy, musimy go tak przemodelować, aby uwzględniał te nowe realia" - podkreślili szefowie dyplomacji Polski, Niemiec i Danii.
Ich zdaniem traktat CFE pozwolił wiele osiągnąć, ale "nadszedł czas, aby podjąć zdecydowane działania w celu zapewnienia Europie systemu kontroli broni konwencjonalnej nowej generacji. Zapewnili, że będą razem pracować, aby osiągnąć ten cel.