Szefowa agencji nieruchomości skazana za rasizm
Szefowa paryskiej agencji nieruchomości
została skazana za stosowanie dyskryminacji rasowej przy
wynajmowaniu mieszkań - podały francuskie media.
Prowadzona przez kobietę agencja nie dopuszczała do wynajmu części
lokali imigrantom.
21.09.2007 | aktual.: 21.09.2007 13:46
Kobiecie, która zaprzecza, by robiła coś złego, sąd wymierzył grzywnę w wys. 8 tys. euro w zawieszeniu oraz nakazał wpłatę 1000 euro na konto walczącej z rasizmem organizacji SOS-Racism. Kobieta ma też wpłacić symboliczne jedno euro dla Francuskiej Ligi na rzecz Obrony Praw Człowieka.
Sąd stwierdził, że odpowiedzialność powinni ponieść przede wszystkim właściciele mieszkań, zgłaszający restrykcyjne wymagania. Uznał jednak, że właścicielka agencji była tego w pełni świadoma i określił jej winę jako "tym poważniejszą", że dyskryminacja na tle rasowym w mieszkalnictwie leży u podłoża wielu napięć społecznych we Francji.
Organizację SOS-Racism powiadomił w 2003 roku pracownik agencji. Znalazł on agencyjne fiszki z takimi wymogami właścicieli jak "nie dla studentów lub kolorowych" lub "nie dla Afryki Północnej".
Według wiceprzewodniczącego SOS-Racism Samuela Thomasa, organizacja ta wygrała od roku 2000 procesy z co najmniej sześcioma właścicielami nieruchomości.
Większość przypadków dyskryminacji wykryto dzięki "testom", w których organizacja wysyłała w ciągu godziny na spotkanie z właścicielem mieszkania dwóch kandydatów: jednego o nazwisku obcym i drugiego o europejskim nazwisku.
Zazwyczaj pierwszy kandydat był informowany, że mieszkanie już wynajęto, co nie było zgodne z prawdą, a potwierdzała to wizyta drugiego kandydata na najemcę lub nabywcę - powiedział Thomas.
Francja nadal na wielką skalę stosuje w dużych miastach i na przedmieściach segregację ludzi w zależności od koloru ich skóry. Takie przypadki jak ten przyczyniają się do istnienia gett i doprowadzają do wybuchu zamieszek - dodał.