Szefem komisji spraw zagranicznych PE Polak, budżetowej - Niemiec
Chadecka frakcja w Parlamencie Europejskim -
Europejska Partia Ludowa (EPL) - zdecydowała, że przewodnictwo komisji spraw zagranicznych PE ma przypaść Polakowi; z kolei szefem komisji budżetowej w PE po Januszu Lewandowskim (PO) zostanie niemiecki polityk CDU Raimer Boege - powiedział rzecznik frakcji chadeckiej Robert Fitzhenry.
25.01.2007 10:10
Na spotkaniu szefów narodowych delegacji we frakcji Jacek Saryusz-Wolski w imieniu PO powiedział, że polska delegacja decyduje się na objęcie przewodnictwa w komisji spraw zagranicznych. Nie sprecyzował, który z polskich eurodeputowanych zajmie to stanowisko, ale powszechnie oczekuje się że będzie to on sam, nawet jeśli w środę pojawiła się plotka, że ma to być Bogdan Klich.
Ta decyzja należy do Polaków - powiedział Fitzhenry.
Rano w mediach szef PO Donald Tusk powiedział, że szefem komisji najprawdopodobniej będzie Saryusz-Wolski.
Na spotkaniu nie było mowy o propozycji PO, by zamiast kierowania komisją spraw zagranicznych przypadł jej pakiet kilku innych stanowisk w PE; tego tematu nie podniósł też Saryusz-Wolski.
Zanim Polak obejmie funkcję przewodniczącego komisji spraw zagranicznych będzie musiał w głosowaniu uzyskać poparcie deputowanych z tej komisji.
Po tym jak polska delegacja, która miała pierwszeństwo wyboru, wskazała komisję spraw zagranicznych PE, Niemcy wybrali komisję budżetową.
Polakom przypadną również stanowiska wiceprzewodniczących w komisjach rozwoju regionalnego oraz budżetowej - poinformował rzecznik frakcji chadeckiej Robert Fitzhenry.
Choć oficjalnie nie było mowy o nazwiskach, to oczekuje się, że wiceprzewodniczącym komisji regionalnej pozostanie Jan Olbrycht, zaś stanowisko wiceprzewodniczącego komisji budżetowej obejmie jej dotychczasowy szef Janusz Lewandowski.