Szef UFC pobił swoją żonę w sylwestrową noc. "Wstydzę się tego"

Dana White sylwestrową noc spędził w Meksyku. Podczas noworocznej zabawy w jednym z nocnych klubów, uczestnik imprezy zauważył, że na loży szefa UFC robi się gorąco. Zaczął nagrywać tę sytuację i w pewnym momencie doszło do rękoczynów. White został uderzony przez żonę, ale nie pozostał jej dłużny.

Z początku nagrania można zauważyć, że kobieta jest zdenerwowana i nie ma zamiaru rozmawiać ze swoim mężem. White jednak stara się o poprawę całej sytuacji, jednak po kilku sekundach otrzymuje cios z otwartej dłoni. Wówczas nie panuje nad swoimi emocjami i policzkuje kobitę dwa razy, łapiąc ją w efekcie gniewu za szyję.

Dana White wstydzi się swojego zachowania

Szef UFC szybko odpowiedział na zarzuty internautów i już kilkanaście godzin po pojawieniu się nagrania w sieci, skomentował całe zdarzenie w rozmowie z TMZ.

- Wstydzę się tego, ale w tej sytuacji jesteśmy bardziej przejęci dziećmi. Mamy ich trójkę i odkąd wyciekło wideo, pokazaliśmy im zajście i jesteśmy na nich skupieni - wyjaśnił White.

53-latek dodał też, że w tym momencie on i jego żona byli pod wpływem alkoholu. Zapewnił jednak, że do takiej sytuacji doszło pierwszy i ostatni raz.

- Nigdy mężczyzna nie powinien uderzyć kobiety. Nigdy nie doszło do czegoś takiego, to pierwszy raz i ludzie będą mówić na ten temat, co będą chcieli. Jest jak jest. Cokolwiek powiedzą, zasługuję na to - dodał szef UFC.

Wieloletnia partnerka White'a potwierdziła wersję męża, prosząc też o uszanowanie ich prywatności. Para wraz z dziećmi dalej przebywa na wakacjach w Meksyku, natomiast organizacja UFC nie będzie komentować tej sprawy, ponieważ wszystko w tej sprawie powiedział już White.