Brutalne pobicie 15-latka. Matka walczy o sprawiedliwość

• W Kołobrzegu, na jednym z placów zabaw, doszło do pobicia 15-latka przez grupę ośmiu rówieśników.
• Świadkowie nie wezwali pomocy. Chłopak doznał licznych obrażeń.
• Matka zgłosiła sprawę na policję, mimo gróźb ze strony oprawców.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu na placu zabaw w centrum Kołobrzegu. Jak podaje TVP3 Szczecin, 15-latek przyszedł tam, by wyjaśnić konflikt z jednym z rówieśników. Na miejscu pojawiło się jednak siedmiu innych nastolatków. W ośmiu rzucili się na nastolatka i brutalnie go pobili. Chłopiec doznał licznych obrażeń, w tym krwiaków i urazu klatki piersiowej.

Przeprowadzone dzień po pobiciu oględziny lekarskie wykazały uszczerbek na zdrowiu na okres co najmniej 10 dni.

Mimo że zdarzenie miało miejsce w biały dzień i w obecności tłumu gapiów, nikt z obecnych nie zareagował i nie wezwał pomocy. Karolina Seemann z kołobrzeskiej policji podkreśliła, że brak reakcji przechodniów doprowadził do eskalacji przemocy. W rozmowie z TVP3 policjantka zaznaczyła, że wystarczy, żeby ktoś wezwał służby.

Matka poszkodowanego chłopca zdecydowała się zgłosić sprawę na policję, mimo gróźb kolejnego pobicia.

Policja przyjęła zgłoszenie i wykonuje czynności w sprawie pobicia 15-latka. Matka chłopca zapowiedziała, że nie odpuści i będzie walczyć o sprawiedliwość.

- Dzieci trzeba chronić, a milczenie jest pozwoleniem na takie działania - powiedziała w rozmowie z TVP3.

Źródło: TVP3 Szczecin, WP