Szef Rządowego Centrum analiz zapowiada: Omikron może wymusić obowiązek szczepień
Norbert Maliszewski, szef Rządowego Centrum Analiz zapowiedział, że jeśli "omikron rozwijałby się zgodnie z czarnym scenariuszem, trzeba zmienić myślenie i traktować szczepionki covidowe jak inne". Szef RCA zapowiedział, również, że rząd jest bliski podjęcia decyzji o obowiązku szczepień dla poszczególnych grup zawodowych m.in. medyków czy nauczycieli.
Norbert Maliszewski, szef Rządowego Centrum Analiz udzielił obszernego wywiadu "Dziennikowi Gazecie Prawnej". W rozmowie z gazetą zdradził, że nowy wariant koronawirusa może zmusić do zmiany podejścia do szczepień przeciwko COVID-19. Ujawnił także, że rząd jest bliski podjęcia decyzji o obowiązku szczepień dla poszczególnych grup zawodowych.
"Omikron może zmienić myślenie"
Szef RCA zapewnia, że rząd trzyma rękę na pulsie i podejmuje odpowiednie decyzje w kontekście walki z pandemią COVID-19.
Pojawienie się nowego wariantu Omikron może te plany skorygować. Przykładowo, zgodnie z zapowiedziami Maliszewskiego, w okresie przedświątecznym spodziewane są już spadki zakażeń, "a wtedy raczej nie wprowadza się obostrzeń". Natomiast jeśli "pojawi się zwiększone zagrożenie omikronem, to te decyzje ministra zdrowia mogą się zmienić" - stwierdza szef RCA.
Zobacz też: "Taniec na grobach umarłych". Ostre słowa dr Szułdrzyńskiego
Sprawa dotyczy również szczepień. Myślenie o wakcynie musiałoby ulec zmianie. - Jeśli omikron rozwijałby się zgodnie z czarnym scenariuszem, trzeba zmienić myślenie i traktować szczepionki covidowe jak inne - stwierdza Maliszewski. - Minister zdrowia będzie wówczas musiał rozważyć, czy nie wpisać do kalendarza szczepień te na COVID 19 dla najbardziej zagrożonych grup.
Rząd ma się również zastanawiać nad wprowadzeniem przymusu szczepień dla określonych grup zawodowych. Miałoby to dotyczyć medyków, nauczycieli i służb. - Rząd jest blisko podjęcia ostatecznej decyzji w tej kwestii - zapowiedział szef RCA.
Decyzję odnośnie wprowadzenia nowych środków bezpieczeństwa mogą pojawić się w przyszłym tygodniu.
Spadek poparcia dla PiS. "Wyborcy przechodzą do tzw. poczekalni osób niezdecydowanych"
Szef RCA zauważa spadki poparcia dla partii rządzącej w sondażach i uważa, że nie jest to stały odpływ wyborców. Zgodnie z jego przekonaniem "wyborcy przechodzą do tzw. poczekalni osób niezdecydowanych". Jak dodaje: - Tak było w zeszłym roku i tak jest teraz. Wiąże się to z inflacją, pandemią.
Jak dodaje, nie ma prostej zależności między inflacją a widocznymi w sondażach spadkami. Szef RCA zauważa również, że kryzys na granicy nie przełożył się na poparcie dla rządu. - Na pewno rząd za działania na granicy jest bardzo dobrze oceniany. Natomiast liczą się portfele i zdrowie - powiedział.