Szef NATO pod ścianą. "Nie mogę tego zagwarantować"

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wolałby, żeby Szwecja i Finlandia jak najszybciej dołączyły do sojuszu. Sytuacja jest jednak skomplikowana, ze względu na stanowczy sprzeciw Ankary. Priorytetem dalej pozostaje wzmocnienie bezpieczeństwa państw bałtyckich oraz wschodniej flanki. Stoltenberg przyznał jednocześnie, że "nie może tego zagwarantować".

Priorytetem NATO pozostaje wzmocnienie bezpieczeństwa państw bałtyckich, ale Jens Stoltenberg przyznał, że nie może tego zagwarantować. Priorytetem NATO pozostaje wzmocnienie bezpieczeństwa państw bałtyckich, ale Jens Stoltenberg przyznał, że nie może tego zagwarantować.
Źródło zdjęć: © Gettyimages | 2022 Getty Images
Gabriel Bielecki

Przemawiając w środę na spotkaniu zorganizowanym przez portal "Politicio", Jens Stoltenberg potwierdził, że negocjacje pomiędzy Turcją, Szwecją i Finlandią wciąż trwają. Ankara zawetowała wcześniej kandydatury tych państw do struktur NATO, ponieważ twierdzi, że wspierają one kurdyjskich terrorystów w Syrii.

Dziś trudno o znalezienie porozumienia. Do tej pory nie padło żadne rozwiązanie, a sam szef NATO dodał też, że "nie jest w stanie zagwarantować" dołączenia Szwecji i Finlandii do sojuszu.

- Moim celem nadal jest upewnienie się, że Szwecja i Finlandia będą mogły wkrótce dołączyć do NATO. Nie mogę tego zagwarantować, ale powtarzam, że to wciąż jest mój cel - stwierdził Stoltenberg.

Wielkimi krokami zbliża się szczyt Sojuszu w Madrycie. Pod koniec czerwca przywódcy państw podejmą kluczowe decyzje odnośnie wzmocnień wschodniej flanki. Równocześnie zaktualizowany ma zostać również długoterminowy plan strategiczny.

Co zmieniłoby wejście Szwecji i Finlandii do NATO?

Zdaniem eksperta Sztokholmskiego Forum Wolnego Świata (SFWF) Patrika Oksanena, dołączenie Szwecji i Finlandii do NATO wzmocni m.in. bezpieczeństwo Polski. Co więcej, pozwoli również na większy spokój w regionie Morza Bałtyckiego.

- Szwecja wzmocni sojusz przede wszystkim siłami powietrznymi oraz kompetentną marynarką wojenną, a to sprawi, że trudno będzie sprawić, aby coś wydarzyło się w regionie Morza Bałtyckiego - uznał Oksanen.

Natomiast Stoltenberg widzi w tym wszystkim jeszcze jedną ważną rzecz. Podczas trwania wojskowego konfliktu w Ukrainie, kraje NATO zobowiązały się do militarnego wspierania Kijowa. W ramach sojuszniczej pomocy do Kijowa mógłby również trafić sprzęt szwedzki i fiński.

- Powinniśmy dalej dostarczać wsparcie Ukrainie w postaci nowoczesnej broni, ciężkiej broni, tak jak robią to od dłuższego czasu sojusznicy NATO - zapewnił Stoltenberg.

Zobacz też: Ukraina wygra wojnę? "Rosjanie mogą sobie pozwolić na jeszcze większe straty"

Wybrane dla Ciebie
Skandaliczne zachowanie senatora. "Jakby miała pani orzeszek w głowie"
Skandaliczne zachowanie senatora. "Jakby miała pani orzeszek w głowie"
Niemal dwa lata rządu Tuska. Polacy zabrali głos w sondażu
Niemal dwa lata rządu Tuska. Polacy zabrali głos w sondażu
Działo się w nocy. Drony nad Moskwą. Atak na zakłady chemiczne
Działo się w nocy. Drony nad Moskwą. Atak na zakłady chemiczne
AFP: Ukraina przekazała USA swoją wersję planu pokojowego
AFP: Ukraina przekazała USA swoją wersję planu pokojowego
Izba Reprezentantów przyjęła budżet obronny. Trumpowi się nie spodoba
Izba Reprezentantów przyjęła budżet obronny. Trumpowi się nie spodoba
Protest w Sofii. Prezydent wzywa do odwołania rządu
Protest w Sofii. Prezydent wzywa do odwołania rządu
"Gospodarcza Jałta". Szokujące doniesienia o planie pokojowym
"Gospodarcza Jałta". Szokujące doniesienia o planie pokojowym
Trump: Sprzedaż CNN jest konieczna
Trump: Sprzedaż CNN jest konieczna
Nowe problemy Bąkiewicza. Jego stowarzyszenie ma zwrócić pieniądze
Nowe problemy Bąkiewicza. Jego stowarzyszenie ma zwrócić pieniądze
USA przejęły tankowiec u wybrzeży Wenezueli. Wiadomo, do kogo należy
USA przejęły tankowiec u wybrzeży Wenezueli. Wiadomo, do kogo należy
Trump: Zełenski musi być realistą
Trump: Zełenski musi być realistą
Przydacz: "Prezydent nie jest informowany". Jest riposta szefa MON
Przydacz: "Prezydent nie jest informowany". Jest riposta szefa MON