Rosja ulega presji? Pierwszy taki przypadek od początku wojny
Do tej pory ukraińskie porty opuszczały tylko rosyjskie jednostki. Tym razem doszło do historycznego zdarzenia. Jak twierdzi Ankara, turecki frachtowiec Azov Concord jako pierwszy zagraniczny statek wypłynął z Mariupola.
Rosjanie od początku wojny blokują ukraińskie porty. Wśród nich jest również port w zdobytym przez wojska Putina Mariupolu. To właśnie drogą morską Ukraina eksportowała zdecydowaną większość swojego zboża. Wraz z opublikowanym przez Turcję komunikatem, pojawia się nadzieja na wznowienie dostaw.
Według Ankary frachtowiec pod turecką banderą wypłynął w środę z portu w Mariupolu. Moskwa miała zezwolić na to po długich i trudnych negocjacjach.
- Zaledwie kilka godzin po długim spotkaniu, turecki frachtowiec (Azov Concord), który czekał od wielu dni, opuścił ukraiński port. Jest to pierwszy zagraniczny statek, który opuścił port w Mariupolu, od czasu zajęcia miasta przez Rosjan w maju - przekazał resort w Ankarze. Rozmowy w Moskwie przyniosły "pierwszy konkretny rezultat" - podkreśliło ministerstwo.
Globalny problem przez blokadę ukraińskich portów
Blokada portów czarnomorskich spowodowała, że Ukraina nie może eksportować swojego zboża, ani innych towarów. Zdaniem przedstawiciela ONZ Josefa Schmidhubera, aż 25 mln ton ziarna utknęło za sprawą wojny w ukraińskich magazynach i silosach.
Przed wybuchem konfliktu kraj ten był czwartym, co do wielkości eksporterem pszenicy na świecie. Przez ostatnią dekadę dostarczał żywność prawie 400 milionom ludzi. Na domiar złego szef władz obwodu odeskiego Maksym Marczenko przekazał, że tylko w tym miejscu zablokowanych jest 39 cywilnych statków pod banderami 14 krajów.
Do rozmów z Turcją odniosła się również Moskwa. Rosyjskie ministerstwo obrony podało wcześniej, że obie strony omówiły kwestie bezpieczeństwa statków handlowych i eksportu zboża przez ukraińskie porty. "Omówiono również kwestię bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym" - poinformowało ministerstwo w Moskwie.