Szef MSZ zapowiada kontynuację w polityce zagranicznej
Koalicyjny rząd CDU-CSU i SPD pod kierownictwem Angeli Merkel będzie kontynuował politykę zagraniczną poprzedniego rządu socjaldemokratów i Zielonych - oświadczył desygnowany na ministra spraw zagranicznych
Frank-Walter Steinmeier (SPD).
Będzie dominowała kontynuacja, a to z ważnego powodu. Z naszych doświadczeń wynika, że gwałtowna zmiana kursu w polityce zagranicznej jest szkodliwa. Podstawy naszej polityki zagranicznej pozostają aktualne: ścisłe partnerstwo z Francją, pojednanie z naszymi wschodnimi sąsiadami, przede wszystkim z Polską, i pogłębienie przyjaźni transatlantyckiej - powiedział Steinmeier w wywiadzie dla miesięcznika "Vorwaerts" podczas zjazdu SPD w Karlsruhe.
Jego zdaniem nie ma potrzeby dokonywania zwrotu w polityce wobec Stanów Zjednoczonych. Wbrew opinii wielu osób, ścisłe partnerstwo z Ameryką już dawno zostało ponownie nawiązane - ocenił. Okres wojny w Iraku był "ciężkim czasem" dla obu krajów, lecz "mamy to już za sobą" - uważa minister.
Steinmeier nie przewiduje również zmian w stosunkach z Rosją. Strategiczne partnerstwo Niemiec z Rosją, które z powodzeniem forsował Gerhard Schroeder, krytykowały w kampanii wyborczej pojedyncze osoby. W umowie koalicyjnej nie ma już żadnego śladu tej krytyki. Wręcz przeciwnie, pojęcie strategicznego partnerstwa włączono do umowy - oświadczył.
Minister zwrócił uwagę, że w tekście umowy koalicyjnej nie uwzględniono sprzeciwu wobec członkostwa Turcji w Unii Europejskiej, czego domagała się szczególnie bawarska CSU. Za cel negocjacji uznano przyjęcie Turcji, chociaż wynik rozmów jest sprawą otwartą.
Jacek Lepiarz