Gruzini strzelali do policji. Dwaj sprawcy poszukiwani
Prokuratura w Krakowie wszczęła śledztwo dotyczące czwartkowych wydarzeń, do których doszło na ulicy Dietla. Śledczy rozpatrują sprawę pod kątem nielegalnego posiadania broni i napaści na funkcjonariuszy.
Prokurator Mariusz Boroń z Prokuratury Okręgowej w Krakowie poinformował, że w związku z incydentem przy ulicy Dietla wszczęte zostało śledztwo. Obejmuje ono posiadanie broni bez zezwolenia oraz napaść na funkcjonariuszy.
- Dzisiaj zostało wszczęte śledztwo w sprawie użycia 19 grudnia broni palnej bez wymaganego zezwolenia - powiedział prokurator Boroń. Postrzelony został 26-letni Gruzin.
Strzelanina w Krakowie. Prokuratura wszczęła we wtorek śledztwo
Poszkodowany 26-latek przebywa w szpitalu. Jest on również podejrzanym w sprawie. Według śledczych mógł zostać postrzelony przez policjantów lub innego podejrzanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja nadal poszukuje dwóch innych Gruzinów. Uciekli oni uciekli z miejsca zdarzenia. W dniu strzelaniny trwały blokady na drogach i zakrojone na szeroką skalę akcje patrolowania miasta i okolic.
Nie przyniosły one jednak rezultatu. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, tożsamość mężczyzn, którzy uczestniczyli w tym zdarzeniu, jest znana.
W czwartek wieczorem policja zareagowała na zgłoszenie o mężczyznach z bronią w zaparkowanym aucie. Podczas interwencji jeden z nich miał wycelować broń w policjantów, co skłoniło funkcjonariuszy do oddania strzałów.
Czytaj również: Bałwana nie będzie. Polska straciła w dekadę trzy tygodnie zimy
Gruzini uciekli samochodem, taranując inne pojazdy. Następnie porzucili auto. Ranny 26-latek został znaleziony w piątek rano i przewieziony do szpitala.